18- i 19-letni żorzanie staną wkrótce przed sądem za kradzież w kwiaciarni. 37-letnia florystka postanowiła ścigać ich do skutku, choć straty nie były duże. Mężczyźni zabrali spod kwiaciarni dwie kompozycje kwiatowe oraz kwietnik. - Kiedy kobieta zauważyła to, zaczęła ich ścigać. Mimo, że uciekli, nie dała za wygraną. Tak długo szukała złodziei, aż ich znalazła. Zaalarmowani policjanci zatrzymali obu panów. Zdradziła ich jedna ze skradzionych wiązanek, której nie zdążyli porzucić w czasie ucieczki – informuje aspirant sztabowa Kamila Siedlarz, oficer prasowa żorskiej policji. Grozi im do 5 tysięcy złotych grzywny.
Komentarze