39-latka poparzona w Gorzycach

W sobotę przed godz. 14 strażacy zostali wezwani do domu jednorodzinnego przy ulicy Prusa. - Na miejscu okazało się, że zapaliły się opary biopaliwa do kominka, które mocno poparzyły 39-letnią kobietę. Prawdopodobnie stało się to podczas dolewania paliwa do ognia. Gospodyni doznała na tyle poważnych obrażeń, że wezwaliśmy śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Który przetransportował ja do siemianowickiej oparzeniówki – mówi Jacek Filas, rzecznik prasowy straży pożarnej w Wodzisławiu.

Komentarze

Dodaj komentarz