Kandydatka SLD na prezydenta RP Magdalena Ogórek miała kolizję w drodze do Rybnika. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Magdalena Ogórek miała kolizję w drodze do Rybnika, o czym sama poinformowała na Twitterze. Stało się to jakieś 50 - 70 kilometrów za Warszawą. -Jeden samochód wyprzedzał drugie auto. Na szczęście nie doszło do zderzenia, a tylko otarcia karoserii. Przez moment byliśmy zagrożeni. Przyjechała policja. Całe to zdarzenie trwało z kwadrans. Nikomu nic się nie stało - powiedział nam Tomasz Kalita, rzecznik sztabu wyborczego Magdaleny Ogórek, który przyjechał z nią do Rybnika. Piękna kandydatka była w swojej szkole, bibliotece i na rynku. Były kwiaty i wspomnienia, w końcu przyjechała do rodzinnego miasta, gdzie czekali na nią znajomi.
Komentarze