Centralne Biuro Antykorupcyjne poprosiło o dokumenty, związane ze zleceniem przez poprzednią ekipę rządzącą Rybnikiem opracowania strategii promocji miasta i rozwoju sportu przez prywatną firmę. Sprawę z urzędu bada również prokuratura.
W urzędzie miasta Rybnika zakończył się wewnętrzny audyt w tej sprawie. I chociaż nie stwierdzono złamania prawa, to pytań i wątpliwości jest wiele. Wykryto na przykład pomyłkę, która zaniżyła wartość zamówienia, co mogło doprowadzić do tego, że nie trzeba było zlecać przetargu na te zadania!
- Po wynikach tego audytu mogę powiedzieć, że zaufanie do urzędników, których dotyczył ten audyt, gwałtowanie topnieje. A nie widzę możliwości współpracy z osobami, do których nie mam zaufania – mówił dzisiaj na specjalnej konferencji prasowej prezydent Rybnika Piotr Kuczera. A chodzi m.in. o naczelnika wydziału promocji.
Osoby, których dotyczył ten audyt mają teraz czas na ustosunkowanie się do jego wyników. Potem cała sprawa trafi do komisji etyki. Więcej o sprawie w papierowych „Nowinach”.
Komentarze