Do poprzedniej tragedii na torach  w Rybniku doszło w rejonie ulicy Kwiatowej / KMP Rybnik
Do poprzedniej tragedii na torach w Rybniku doszło w rejonie ulicy Kwiatowej / KMP Rybnik

Wczoraj w Rybniku doszło do strasznej tragedii. Lokomotywa śmiertelnie potrąciła 69-latka, który próbował przejść przez tory, prawdopodobnie do ogródków działkowych.

Wczoraj parę minut po godzinie 14 na torach w rejonie osiedla Chabrowa zginął 69-letni rybniczanin. Do tragedii doszło na szlaku kolejowym Rybnik – Sumina. – Lokomotywa potrąciła mężczyznę, który zmarł na miejscu w wyniku ciężkich i rozległych obrażeń. Prawdopodobnie chciał przejść na drugą stronę torów do pobliskich ogródków działkowych – mówi aspirant Ryszard Czepczor z rybnickiej drogówki. Miejsce to jest odludne. Nie prowadzi tam żaden chodnik ani przejście z prawdziwego zdarzenia. Ludzie zrobili tu sobie tzw. dzikie przejście. Zapewne starszy pan nie zauważył lokomotywy. Prokurator zarządził sekcję zwłok. Maszynista był trzeźwy.

Na torach często dochodzi do tragedii. Poprzednia w Rybniku miała miejsce 3 listopada zeszłego roku  w rejonie ulicy Kwiatowej. Pociąg osobowy relacji Katowice – Racibórz potrącił wtedy mężczyznę znajdującego się na torowisku. W wyniku uderzenia przez lokomotywę człowiek zginął na miejscu. Przy zwłokach znaleziono dokumenty należące do 57-letniego mieszkańca Rybnika.

Komentarze

Dodaj komentarz