Walka na torze jest bardzo zacięta / Arkadiusz Siwek
Walka na torze jest bardzo zacięta / Arkadiusz Siwek

 

 Żużlowcy ŻKS ROW mają za sobą pierwsze treningi na torze i sparingi.


W ubiegłym tygodniu nasi zawodnicy trzy razy wyjechali na tor przy ul. Gliwickiej, a w poniedziałek rywalizowali w treningu punktowanym we Wrocławiu. Wczoraj w ramach rewanżu Betard Sparta przyjechała do Rybnika, ale ten mecz zakończył się po zamknięciu tego numeru gazety.
W rybnickim klubie nikt nie ukrywa, że ten wczesny okres przygotowawczy ma na celu przede wszystkim dostrojenie silników do nowych tłumików. A w tych ostatnich wybór jest duży, a więc mechanicy i zawodnicy pracy mają sporo...
– Wybór tłumika pozostawiamy zawodnikom. To oni muszą sami zdecydować, który typ tego urządzenia najbardziej im odpowiada – mówi Krzysztof Mrozek, prezes ŻKS ROW Rybnik.
Sebastian Ułamek przyznaje że podczas treningów próbował różnych konfiguracji. I na razie nie podjął decyzji, na który tłumik się zdecyduje. - Tutaj ważne są niuanse, sprawdzenie tych urządzeń w różnych warunkach. Moim zdaniem za wcześnie na taką decyzję – przekonuje popularny „Seba”.
W poniedziałkowym spotkaniu na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu pomiędzy Betardem Spartą a ŻKS-em ROW Rybnik nie mogli wystąpić wszyscy awizowani zawodnicy. Na Wyspach Brytyjskich zostali Dakota North, Troy Batchelor, Max Fricke i Chris Harris. Betard Sparta pojechała natomiast bez Michaela Jepsena Jensena. Spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy - najwięcej punktów w meczu zdobył junior wrocławskiego klubu, Maksym Drabik, który uzbierał 13 "oczek". Niepokonanym żużlowcem w poniedziałek był mistrz świata z 2013 roku, Tai Woffinden, a były zawodnik ŻKS-u ROW, Vaclav Milik zdobył 6 punktów oraz jeden bonus. Po spotkaniu Czech serdecznie wyściskał się z rybnickimi kibicami...
– To był trening, każdy z zawodników otrzymał możliwość pokazania się na torze. Tak się umawialiśmy przed meczem, bez względu na wynik. Najważniejsza była możliwość rywalizacji z przeciwnikiem w tym, mimo wszystko, wczesnym okresie przygotowawczym. Pracujemy dalej, jutro kolejny sprawdzian – mówił w poniedziałek Jan Grabowski, szkoleniowiec ŻKS ROW Rybnik.
Wśród rybniczan prym wiedli Rafał Szombierski, Sebastian Ułamek oraz Damian Baliński. Wszyscy z tej trójki zawodników zdobyli po 9 punktów.
Dodajmy, że kolejne sparingi nasza drużyna rozegra w najbliższy weekend – w sobotę w Lesznie, a w niedzielę rewanż z Fogo Unią w Rybniku (początek o godz. 15). Leszczynianie awizują przyjazd w najsilniejszym składzie z Emilem Sajfutdinowem i Nicki Pedersem, więc będzie na co popatrzeć!

1

Komentarze

  • Opolan zuzel 21 marca 2015 10:17Rybnik z tom kasom to musi powalczyc na szpicy,mo swoje mocne punkty Szombier i Woryna.Zycza im wjazdu do Extra ligi. Opole niema druzyny to mono ludzie przyjadom do was.

Dodaj komentarz