Zbiera się Rada Nadzorcza JSW

Przedstawiciele Wspólnej Reprezentacji Związków Zawodowych Jastrzębskich Spółki Węglowej spotkali się dziś w Warszawie z Radą Nadzorczą firmy, aby przedstawić swoje argumenty związane z przyczynami trwającego już drugą dobę strajku. Protestujący górnicy czekają teraz na efekty nadzwyczajnego posiedzenia rady, które rozpocznie się o 15. Są przygotowani na zaostrzenie strajku.
Ponad trzy godziny trwało spotkanie przedstawicieli WRZZ JSW z Radą Nadzorczą spółki. - Rozmawialiśmy dłużej niż wcześniej zakładano i muszą powiedzieć, że były to wreszcie rozmowy merytoryczne - powiedział po zakończeniu spotkania Roman Brudziński, wiceprzewodniczący Solidarności w JSW.
- Członkowie rady pytali nas o przyczyny strajku, dlaczego do tego doszło, o naszą ocenę powodów konfliktu i problemów w spółce. Przedstawiciele załogi JSW zasiadający w radzie potwierdzili fakt, że od długiego czasu rosła presja załóg na organizacje związkowe, aby wreszcie ostro zareagować na cały ten galimatias. Po prostu wszyscy pracownicy mają już serdecznie dość prezesa i wiecznej niepewności, co dalej ze spółką, co z ich miejscami pracy i zarobkami - podkreślił Brudziński. - Członkowie rady wysłuchali naszych argumentów bardzo uważnie i mam nadzieję, że znajdzie to odzwierciedlenie w decyzjach rady, która zbiera się dziś na nadzwyczajnym posiedzeniu - dodał.
We wszystkich kopalniach i zakładach JSW już drugą dobę trwa strajk. Ponad 18 tys. ludzi przychodzi do pracy, ale pozostaje na cechowniach. Na dół zjeżdżają tylko służby utrzymania ruchu zakładów, aby zabezpieczyć wyrobiska. - Kopalnia to jest nasza dobrodziejka, nasze wspólne dobro i my o nią dbamy - tłumaczy Andrzej Ciok, szef "S" w kopalni Jas-Mos.
Strajk ma na razie charakter rotacyjny, ale górnicy są w każdej chwili gotowi na zaostrzenie protestu. - Napięcie jest coraz większe. Przychodzą do nas ludzie mówiąc, żebyśmy już zaostrzyli strajk - dodaje. Na razie jednak protestujący czekają jeszcze na to, jakie będą dzisiejsze decyzje Rady Nadzorczej JSW.
Przerwanie strajku górnicy uzależniają od realizacji pięciu postulatów, m.in. wycofania dyscyplinarnych zwolnień liderów związkowych z kopalni Budryk oraz natychmiastowego odwołania zarządu JSW. Żądają też wycofania decyzji o wypowiedzeniu trzech porozumień zbiorowych obowiązujących w spółce.

Komentarze

Dodaj komentarz