Tomasz Pieczka, nowy wjt Świerklan / Iza Salamon
Tomasz Pieczka, nowy wjt Świerklan / Iza Salamon

 

Rozmowa z Tomaszem Pieczką, nowym wójtem Świerklan

 



Czy to prawda, że chce pan przerwać budowę nowego urzędu gminy?
Absolutnie nie, byłoby to bowiem nielogiczne, niegospodarne i przyniosłyby tylko straty gminie, w tym m.in. z tytułu kar umownych na rzecz wykonawcy. Wszelkie rozpoczęte już inwestycje należy realizować w sposób terminowy i prawidłowy. Nigdy nie twierdziłem, że chcę przerwać budowę urzędu i nie wiem, skąd się wzięły takie opinie.

Spodziewał się pan tak wielkiego poparcia w wyborach?
Spodziewałem się dobrego wyniku. Ze spotkań z wyborcami, z komentarzy wynikało, iż mogę liczyć na spore poparcie, chociaż liczba głosów w porównaniu z innymi kandydatami trochę mnie zaskoczyła. Skąd się to wzięło? Myślę, że mieszkańcy oczekują po prostu zmian, nowych pomysłów, nowej energii w zarządzaniu. Świadczą też o tym zmiany w radzie gminy, w której tylko trzech dotychczasowych radnych obroniło mandaty. Większość radnych to ludzie nowi i młodzi.

Co chce pan zmienić?
Przede wszystkim stawiam na zrównoważony rozwój wszystkich trzech sołectw: Świerklan Górnych, Świerklan Dolnych i Jankowic. Są to miejscowości zbliżone do siebie liczbą mieszkańców, należy więc zadbać, aby podział środków gminnych był proporcjonalny, a w obszarach dotychczas w niektórych sołectwach zaniedbanych trzeba podjąć działania wyrównujące, tak aby żadne sołectwo i jego mieszkańcy nie czuli się pokrzywdzeni. Tylko takie, w miarę sprawiedliwe podejście, pozwoli na rozwiązanie sporów i nieporozumień, które niestety narosły przez ostatnie lata właśnie w związku z niesprawiedliwych podziałem środków finansowych.
Kolejne ważne zadanie to poprawa komunikacji autobusowej w całej gminie, bo na braku połączeń cierpią przede wszystkim ludzie młodzi. Konieczne jest także usprawnienie procesu zdobywania środków zewnętrznych, m.in. unijnych, na inwestycje. W mojej ocenie jest w tym obszarze wiele do zrobienia.

Pana poprzednik Antoni Mrowiec stwierdził, że wasza gmina słynie z plotek, z których rodzą się konflikty. Co pan zrobi z tym problemem?
W każdej złożonej organizacji – a taką jest także gmina – pojawiają się w większym lub mniejszym stopniu nieporozumienia, spory czy nawet większe konflikty. Ich przyczyny są różne. W naszej gminie  uwidoczniły się głównie na skutek pretensji czy zastrzeżeń, często uzasadnionych, sołectwa Jankowice. Chodziło głównie o sprawiedliwy podział środków gminnych oraz realizowanych inwestycji. Program wyborczy mój i mojego komitetu jako jeden z trzech głównych celów przewiduje właśnie zapewnienie równomiernego rozkładu środków na trzy sołectwa. Nie można żadnego faworyzować czy krzywdzić. Podkreślałem to właśnie w mojej kampanii wyborczej i wydaje się, że dzięki temu, przynajmniej częściowo, udało mi się zasypać istniejące rowy, czego dowodem jest mój wynik w wyborach – w każdym z sołectw uzyskałem zbliżoną liczbę głosów. Uważam, że wspólne, zgodne działania, pozwolą na stopniowe wygaszanie nieporozumień i konfliktów w naszej gminie.

Rozmawiała: Iza Salamon

1

Komentarze

  • rybniczok plotki 19 grudnia 2014 11:39W kazdej plotce jest trocha prowdy,to ze w swierklanach serem karmiyli to stare o tym wiedzom.

Dodaj komentarz