KW obiecała oddać rencistom i emerytom po jednej tonie, ale tylko za ten rok. Co będzie dalej? Społecznicy także z naszego regionu zapowiadają walkę.
Kompania Węglowa wycofała się decyzji o odebraniu tony węgla byłym pracownikom z deputatu za rok 2014. To efekt tysięcy pozwów sądowych górniczych emerytów, walczących w ten sposób o deputat. – To była jedyna możliwa decyzja. Gdyby zarząd KW jej nie podjął, naraziłby firmę na znacznie większe koszty – powiedział Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Przypomnijmy, emerytom przysługuje dożywotnio 2,5 lub 3 tony węgla rocznie. Średnio każdy z nich dostaje co roku 2,8 tony. Ci, którzy nie odbierają węgla, otrzymują jego równowartość w gotówce. W lutym zapadła decyzja, że KW, w ramach oszczędności, odbierze po tonie. Sprawa dotyczy 160 tys. górniczych emerytów i rencistów!
Po ogłoszeniu tej decyzji do sądów na całym Śląsku trafiły tysiące pozwów emerytów, paraliżując pracę niektórych wydziałów. – Decyzja o odebraniu emerytom części bezpłatnego węgla była sprzeczna z przepisami prawa, na co od dawna zwracaliśmy uwagę. Później potwierdziły to wyroki sądów. Kolejne sprawy sądowe Kompania też by przegrała, co kosztowałoby o wiele więcej niż zwrócenie emerytom zabranej wcześniej tony węgla – ocenił Dominik Kolorz. Co teraz? Uchwała KW będzie skutkowała wycofaniem pozwów, bo są one już bezprzedmiotowe. A emeryci i renciści będą mogli odebrać węgiel albo w naturze (do 30 czerwca 2015 r.), albo w gotówce – ekwiwalent zostanie wypłacony do końca 2015 roku.
Kompania Węglowa nie wycofała się jednak z zapowiedzi likwidacji prawa do bezpłatnego węgla dla emerytów i rencistów górniczych od stycznia 2015 roku. Śląsko-Dąbrowska Solidarność przygotowała wzory potrzebnych oświadczeń i wniosków umożliwiających ubieganie się o wypłatę ekwiwalentów za deputat węglowy przez ZUS. Z możliwości tej mogą skorzystać wyłącznie emeryci z kopalń postawionych w stan likwidacji przed 1 stycznia 2007 roku, którzy nabyli prawo do świadczeń emerytalno-rentowych przed tą datą. Wzory dokumentów są dostępne w biurach komisji zakładowych w poszczególnych kopalniach, biurach terenowych śląsko-dąbrowskiej S oraz biurze Regionalnej Sekcji Emerytów i Rencistów NSZZ Solidarność w Katowicach.
– Nasi prawnicy przygotowują również instrumenty prawne, które umożliwią pozostałym emerytom i rencistom górniczym dochodzenie należnych im uprawnień – dodaje Dominik Kolorz. – Ta decyzja to również sukces wolontariuszy Towarzystwa Miłośników Rydułtów oraz Fundacji Obrony Praw Człowieka. Od dziś 165 tysięcy emerytów górniczych, wdów po górnikach oraz innych uprawnionych do bezpłatnego węgla osób może odetchnąć z ulgą – komentował w piątek Bartosz Sapota z Fundacji. Jak dodał, Fundacja będzie kontynuowała akcję społecznego nacisku, aby doprowadzić do przywrócenia świadczeń w 2015 r.
Społecznicy zaangażowani w ratowanie deputatów twierdzą, że zwrot tony węgla za 2014 rok to tylko mydlenie oczu. – KW postanowiła bowiem wymusić na pracownikach podpisanie dokumentu, że zrzekają się deputatu węglowego po przejściu na emeryturę. Jeżeli pracownik by tego nie podpisał, mógłby zostać zwolniony! Górnicy zostali więc postawieni pod ścianą. Gdzie tu jest sukces? – pyta Henryk Rojek z Popielowa, który wraz z Damianem Chrószczem i Jerzym Wesołym z Marklowic zbierają podpisy pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą.
Zamierzają zebrać 100 tysięcy podpisów, zyskać poparcie posłów naszej ziemi i ruszyć z nim do Sejmu. – Tylko zapis w postaci ustawy może uratować deputaty – dodają społecznicy. I być może KW wcale nie będzie tu stroną, ponieważ wraz z pozostałymi spółkami wydobywczymi wystąpiła do rządu, aby to skarb państwa przejął finansowanie tych świadczeń. Do rządu zamierza się także zwrócić w sprawie deputatów Henryk Machnik, prezes Towarzystwa Miłośników Rydułtów, który przygotował specjalne pismo i przekazał je posłowi Ryszardowi Zawadzkiemu z prośbą o przedstawienie premier Ewie Kopacz.
– Proponujemy, aby od 2015 roku wartość deputatu w wysokości 2 ton włączyć do emerytury (zamiast wcześniejszych 3 ton lub 2,5 tony), zaś pracującym górnikom obniżyć wartość deputatu z 8 ton do 6 ton. Jest to powrót do tego, co było zapisane w Karcie Górnika. Zaletą tej propozycji jest to, że Kompania Węglowa uzyska zakładane oszczędności, a emeryci pokazują, że gotowi są zrezygnować z części deputatu, by poprawić kondycję finansową spółki. Włączenie wartości deputatów emeryckich do emerytury spowoduje natychmiastowe obniżenie kosztów Kompanii – cytuje swoje pismo prezes Machnik.
Przypomnijmy, że TMR od czerwca prowadzi akcję pomocy emerytom górniczym. Informuje o możliwości składania pozwów, wypisuje pełnomocnictwa procesowe. – Udzieliliśmy ponad 5 tysięcy porad i wypracowaliśmy koncepcję rozwiązania problemu. Występujemy w interesie emerytów, ale nie przeciwko kopalniom – zaznacza prezes Machnik. Zainteresowani mogą zgłaszać się do Towarzystwa Miłośników Rydułtów (ulica Traugutta 289) lub do kilkudziesięciu poradni prawnych Fundacji. Infolinia Fundacji 733 785 423.
Komentarze