Łukasz Dwornik przez kilka dni był szefem rady miasta / Dominik Gajda
Łukasz Dwornik przez kilka dni był szefem rady miasta / Dominik Gajda

Łukasz Dwornik, radny miejski PiS z Rybnika i pełnomocnik tej partii w Rybniku, zarzuca byłemu prezydentowi Adamowi Fudalemu zdradę, a radnemu Wojaczkowi polityczny koniunkturalizm i troskę o swoje interesy.
Poniżej przytaczamy pełną treść oświadczenia Łukasza Dwornika.
„Nic bardziej nie boli, niż zdrada starego przyjaciela. Przez wiele lat Prawo i Sprawiedliwość razem z prezydentem Adamem Fudali tworzyło w rybnickim samorządzie koalicję, której zadaniem było m.in. niedopuszczenie do władzy w naszym mieście Platformy Obywatelskiej. Uważaliśmy, że rządy PO nie są dobre dla Polski i nie będą służyć Rybnikowi. Nasza koalicja rządziła miastem skutecznie. Rybnik plasuje się w czołówce wszystkich ogólnopolskich rankingów oceniających jakość pracy samorządu. Utrzymania dotychczasowego kierunku i tempa rozwoju miasta chciało prawie 17 tys. rybniczan, którzy w drugiej turze wyborów oddali głos na Adama Fudalego. Mimo tak dużego poparcia wygrał kandydat PO. Uszanowaliśmy decyzję wyborców i zgodnie z logiką demokracji rozpoczęliśmy budowę konstruktywnej opozycji w Radzie Miasta. Niestety, z utratą władzy nie pogodził się Adam Fudali. Ku zaskoczeniu i rozczarowaniu wielu rybniczan, Blok Samorządowy Rybnik, którego liderem jest były prezydent, nawiązał współpracę z Platformą Obywatelską. Jedną z pierwszych decyzji nowej, większościowej koalicji było odwołanie z funkcji przewodniczącego Rady Miasta, Łukasza Dwornika z Prawa i Sprawiedliwości.
W polityce, podobnie jak i w życiu, lojalność i umiejętność dotrzymywanie słowa są cechami, po których poznaje się wartość człowieka. My nie zawiedliśmy. Nie wystawiliśmy do wyborów swojego kandydata, ponieważ łączyło nas z Adamem Fudalim porozumienie dotyczące współpracy po wyborach samorządowych, bez względu na ich wynik. Trwaliśmy przy naszym przyjacielu i sojuszniku w trudnych chwilach, kiedy wykorzystano przeciwko niemu metody nieczystej kampanii wyborczej. Wierzyliśmy w siłę, charyzmę i polityczny potencjał Adama Fudali. Wierzyliśmy także w jego lojalność, prawość i honor. Szkoda, że wspaniała, 20-letnia kariera w samorządzie, zmierza do tak smutnego finału. Wyborcy nie zapomną Adamowi Fudali, że pod jego rządami Rybnik przeżywał lata chwały, rozkwitu i sukcesów. Zapamiętają także dzień, w którym dla zachowania namiastki władzy, były prezydent zdradził swoich przyjaciół, sojuszników i mieszkańców, dla których był wzorem. Miejmy nadzieję, że nowi polityczni mocodawcy Adama Fudalego docenią nie tylko jego umiejętność dostosowania się do politycznej sytuacji, ale wykorzystają także zdolności organizacyjne i wiedzę o mieście.
Zabolała nas także postawa Andrzeja Wojaczka, byłego radnego PiS. Przechodząc do Bloku Samorządowego Rybnik dał dowód politycznego koniunkturalizmu i troski o swoje, a nie miasta, interesy. W Prawie i Sprawiedliwości, Andrzej Wojaczek był ważną postacią. Teraz się stał pionkiem w grze, której reguły ustala Piotr Kuczera, prezydent Rybnika z Platformy Obywatelskiej.
Bez względu na sytuację, Prawo i Sprawiedliwość w Radzie Miasta będzie konstruktywną opozycją, będziemy obserwować, doradzać i podpowiadać prezydentowi pomysły, które pozwolą dalej rozwijać nasze miasto, umacniać jego pozycję w regionie oraz podnosić poziom życia mieszkańcom”.

Przypomnijmy, że w rybnickim magistracie doszło do rewolucji. Piotr Kuczera na jednego ze swoich zastępców powołał Janusza Kopera (był pełnomocnikiem Fudalego ds. dróg), Adam Fudali przyjął mandat radnego i został szefem rady miasta, a Andrzej Wojaczek przeszedł z PiS do BSR. Za to, jak wyjaśniał, że w PiS nim pomiatali, co było widać choćby na pierwszej sesji po wyborach. Tak powstała niepisana (na razie przynajmniej) koalicja PO i BSR, a PiS, które przez ostatnie lata współrządziło Rybnikiem wespół z BSR, znalazło się w opozycji.
 

6

Komentarze

  • życzliwy oto są skutki twardego sranio ! 13 grudnia 2014 16:05ale mi problem a czy za każdy razem musi być kloc weźmnie się na przeczyszczenie to trocha sraczki jeszcze żodnymu nie zaszkodziło ! tak jak żech pisoł żoden prawdziwy Ślonzok nie bydzie współpracowoł z POPISem !
  • Humberto Nie zdrada a prawda... 12 grudnia 2014 18:10Nie potrzebne są nam w Rybniku PiS-owskie dyrektywy ! Dość"dosłańców"przywiezionych nam w"workach" przez p.KLOC...
  • Stanik z Rybnika Roman masz rację 12 grudnia 2014 17:38Jak jusz pisałem Śląsocce Polak musi miec wroga i ci co inaczej myślą są zdrajcy tak jest potraktowany Adam Fudali i Andrzej Wojaczek oni muszą myśleć jak PIS ,to jest wszystko w porządku inaczej są zdrajcami przyjaciół ,wrogami .Wojaczek i Fudali idą w dobrym kierunku , zrobic jak najwiecej do Śląska i Rybnika .Fudali jusz zauważył że to były błędy popierając Pisowców i za to zapłacił .W polityce nie ma przyjaciół a szczególnie z Pisu i to zauważył Wojaczek . Kresowianie Kaczynskiego nie mogą rządzić na Śląsku, na Śląsku musza rządzić prawdziwi Śląsacy a nie SPADOCHRONIARZE pana Kaczyńskiego.
  • mis zdrada? 12 grudnia 2014 16:43Przecież to wy zdradziliście Andrzeja Wojaczka i sami podcięliście gałąź na której siedzicie. Wykorzystaliście go bezlitośnie na czas wyborów a potem wymierzyli karę??? TO rybnicki PIS jest nielojalny, nie Wojaczek ani Fudali. Za hipokryzję trzeba płacić!!!
  • romek przyjaźnie?to brzmi dumnie 12 grudnia 2014 16:21Panie Dwornik aż mi się wierzyc nie chce że ludzie którzy są przy władzy są tak naiwni że wierzą w przyjaźnie . W polityce i w interesach nie ma miejsca na coś takiego jak przyjaźń czy jakiś sentyment . Tam jest tylko wspólnota interesów. Polecam do pooglądania zdjęcia jak Kadafiego obejmowali Bush ,Sarkozy czy też Blair . Jak na tych przyjaźniach wyszedł wszyscy wiedzą
  • autor zdrada? 12 grudnia 2014 15:28PiS nie wystawił własnego kandydata na prezydenta w zamian za poparcie AF dla p. Kloc w wyborach do senatu. Są kwita i gdzie tu zdrada? AF zapłacił za zbytnie bratanie się z PiS przegraną w wyborach, każdy kto wiąże się z PiS przegrywa.

Dodaj komentarz