Waldemar Socha: - Jestem zadowolony z wyniku 44,1 procent, choć wolałbym wygrać w pierwszej turze. W Żorach poparcie wyborców rozłożyło się aż na siedmioro kandydatów, każdy zebrał jakieś głosy. Bardzo dobry wynik uzyskał Wojciech Kałuża, z pewnością zbierając część głosów, które dostałem ja w poprzednich wyborach. Nie mam nic przeciwko udziałowi w ewentualnej debacie z moim kontrkandydatem, przed drugą decydującą rundą. Jeśli wygram, to chciałbym pracować, tak jak w poprzedniej kadencji, w koalicji z PiS i PO. Zakładam, że pokonam kontrkandydata wyraźnie, nigdy jednak nie można być pewnym rozstrzygnięć po swojej myśli.
Wojciech Kałuża – 25 procent to całkiem sympatyczny wynik i dobra zaliczka przed drugą turą. Na rezultat ten zapracował cały komitet wyborczy, który tworzą ludzie bardzo kreatywni. Widać to w naszej kampanii. Udało nam się przekonać znaczna liczbę żorzan, że w mieście potrzebne są zmiany. Opowiadamy się np. za kadencyjnością prezydentów, burmistrzów i wójtów. Zakasujemy rękawy i przygotowujemy się do drugiej tury.
Galeria
Komentarze