W czwartek się jeszcze rozkręcali, ale w piątek błyszczeli już pełnym blaskiem. Wywołali olbrzymi aplauz skeczem na temat "To się może przydać". Sparodiowali w nim Magdę Gesssler i jej "Kuchenne rewolucje". U nich była świnka Marta Deser i "Żołądkowe rewolucje". Dno znokautowało konkurencję w konkurencji "Pamięć złotej rybki", zgarniając siedem dziesiąte, czyli w sumie aż 70 punktów. Równie mocni byli w konkurencji "Strzał w kolano", zgarniając kolejne dziesiątki. Wygrali też konkurs filmowy o Złotą Kasetę. Wygrali też (razem z kabaretem Jurki) Konkurs o Melodyjną Nagrodę im. Artura.
Koryto publiczności zdobył rybnicki kabaret 44-200, również znakomicie przygotowany do konkursu. W klasyfikacji kabaretów nasi uplasowali się na trzecim miejscu, a Jurki na drugim.
Tym razem zawiedli chyba Łowcy.B. Ich propozycje były bardzo nierówne. Mieliśmy wrażenie, że nie przygotowali się do Ryjka. Kabarety w Rybniku po raz kolejny łamały wszelkie tabu. Kabaret K 2 wystąpił w koszulce "Nie lubię ciot, pamiętam o wujku (to o tej kopalni"). W piątek z Ryjkiem pożegnał się w swoim stylu kabaret Limo.
W sobotę w teatrze koncert galowy. Wcześniej, o 16.30, oficjalna konferencja prasowa Ryjka. W niedzielę w teatrze 10. urodziny Kabaretu Młodych Panów.
Komentarze