Na wniosek policjantów z Zebrzydowic i prokuratora, sąd posłał do aresztu śledczego 19-letniego mieszkańca Kaczyc, który kilka dni temu dopuścił się rozboju. Trzymając w ręku metalowy pręt, groził pracownikom ochrony pobiciem i śmiercią. Grozi mu do 12 lat więzienia.
W ubiegłą środę około godz. 23 policjanci z zebrzydowickiego komisariatu zostali wezwani przez ochroniarzy na ulicę Gustawa Morcinka w Kaczycach, bo na terenie byłej kopalni pewien osobnik kradł kable ze studzienki telekomunikacyjnej. Jak informuje komenda w Cieszynie, złodziej chwycił metalowy pręt, nie chcąc oddać łupu pracownikom ochrony. Próbował zmusić ich do odstąpienia od czynności służbowych. Groził ochroniarzom pobiciem i śmiercią. Na widok nadjeżdżającego radiowozu rzucił się do ucieczki, a następnie ukrył się pod samochodem osobowym, gdzie został znaleziony. 19-latek trafił do policyjnej celi. To nie jedyne przestępstwo, jakie udowodniono mieszkańcowi Kaczyc. Policjanci zajmujący się sprawą ustalili, że na początku października usiłował skraść kable elektryczne. Wtedy przeciął łopatą przewody i spowodował zwarcie. Z tego powodu kilka firm i mieszkańcy osiedla przez jakiś czas byli pozbawieni energii elektrycznej. Na wniosek policji i prokuratury sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu młodzieńca. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Komentarze