Warto było czekać, warto było zmarznąć. Vacek Milik, sympatyczny Czech jeżdżący w barwach rybnickiej drużyny, został indywidualnym mistrzem Europy juniorów na żużlu. Kacper Woryna, wychowanek rybnickiego klubu, wnuk legendarnego Antoniego Woryny, był drugi. Andrzej Lebiediew z Łotwy uplasował się na trzeciej pozycji.
Zawody rozegrano z blisko dwugodzinnym poślizgiem. Wszystko z powodu toru i upadków w pierwszym biegu. Potem było już dobrze, a nasi zawodnicy wykorzystali po prostu atut własnego toru.
Komentarze