Uczestnicy marszu na orientację w terenie / Archiwum organizatorw
Uczestnicy marszu na orientację w terenie / Archiwum organizatorw

 


 
Są ludzie, którzy nigdy się nie zgubią, ale nie brakuje i takich, którzy mają kiepską orientację. Teraz problem widać zwłaszcza w lasach, gdzie bardzo często jakiś grzybiarz pyta o drogę. Gorzej, jeśli nie ma kogo zapytać. Co więc robić, jeśli zabłądzimy? – Jeśli gdziekolwiek się zgubimy, nie wolno wpadać w panikę. Górskie szlaki w Polsce są dobrze oznaczone, a nasze lasy nie aż tak rozległe, żeby błądzić po nich całymi dniami – mówi Szymon Rojek, organizator imprez na orientację w Rybniku.
W miejskiej dżungli czy w górach niezawodnym wsparciem jest mapa. – Praca z mapą jednak wielu ludziom sprawia trudności. Na początek należy ją dobrze zorientować, czyli ustawić zgodnie z kierunkami stron świata. Później trzeba pamiętać, aby obracając się, nie odwracać mapy. Ludzie tymczasem często kręcą się z mapą i potem skręcają nie w tę stronę, w którą powinni. W mieście, jeśli nie mamy mapy, to warto poszukać charakterystycznych punktów, np. wieży ratusza czy kościoła – tłumaczy Szymon Rojek. Ustalenie właściwego kierunku pomaga też w przypadku błądzenia po lesie.
– Wystarczy tu obserwacja przyrody. Korony drzew są zawsze bujniejsze od południa, mech porasta kamienie lub pnie od północy. Zimą również od północy są bardziej ośnieżone drzewa. Przed wejściem do lasu warto sprawdzić, po której stronie mamy słońce, żeby później kierować się jego pozycją podczas powrotu. Jeśli zgubimy się, to najważniejsze nie spanikować, nie krążyć w kółko w okolicach tego samego miejsca. Trzeba wybrać jeden kierunek i się go trzymać, aż dojdziemy do wyraźnej ścieżki. A tam wystarczy już pójść w prawo czy w lewo i na pewno z lasu wyjdziemy. Największy kompleks leśny w naszym regionie to Rudy Raciborskie, ale tam drogi często się przecinają, więc ciężko naprawdę się zgubić – mówi Szymon Rojek.
W wypadku dłuższych wędrówek ważne jest również zaplanowanie trasy. – Jeśli wybieramy się w góry, trzeba dobrze obliczyć czas, jakiego będziemy potrzebowali. Nie należy planować przejścia jakiegoś szlaku na przysłowiowy styk. Najgorzej iść w góry i potem się spieszyć z powrotem. Warto mieć przy sobie latarkę, nigdy nie wiadomo, co nas spotka i czy nie będziemy musieli schodzić po ciemku – radzi Szymon Rojek. W Rybniku trzy razy w roku odbywają się marsze na orientację. W ramach zawodów organizatorzy przygotowują zarówno trasy dla początkujących, jak i zaawansowanych łazików. Zawodnicy startujący w najbardziej zaawansowanych kategoriach otrzymują skomplikowane mapy, na których np. zaznaczono jedynie cieki wodne czy granice kultur leśnych, a mimo to precyzyjnie odnajdują wyznaczone punkty.
 

Ludzie często się gubią
Janusz Fidyk, nadleśniczy w Rybniku: Ludzie często gubią się w lasach, pytają o drogę albo proszą o podwiezienie, kiedy zaczyna się ściemniać. Jeśli wybieramy się do lasu na kilka godzin, to najlepiej orientować się za pomocą położenia słońca. Obserwujemy, z której strony świeci, kiedy wchodzimy do lasu i później wykorzystujemy to w drodze powrotnej. Idąc, warto zapamiętywać charakterystyczne punkty, np. krzywą sosnę czy kolor ścieżki – biały, czarny lub czerwony. Wynika to z rodzaju kamienia, jakiego użyto do jej usypania, co dla błądzących może być cenną wskazówką. Najtrudniej jest nocą, wtedy można sobie pomóc jedynie obserwacją nieba, ale w lesie często go nie widać. Najrozsądniej wychodzić z lasu odpowiednio wcześniej.
Ciężko jest orientować się na pożarzyskach, gdzie znikają wszystkie punkty charakterystyczne. Kiedy drzewka odrosną do wysokości kilku metrów, są takie same, ponadto przysłaniają dalszą perspektywę. Poza lasem największą przeprawę miałem w polu kukurydzy, jak szacowaliśmy szkody wyrządzone przez zwierzynę. Pole miało kilka hektarów, kukurydza około 2-3 m wysokości, więc dookoła nic nie było widać. Pozostało iść wzdłuż wybranego rzędu, aż skończyła się uprawa.

 

17000 ha – blisko taką powierzchnię zajmują lasy, które ma w zarządzie Nadleśnictwo Rudy Raciborskie. To największy kompleks w regionie 

 

 

Komentarze

Dodaj komentarz