Za nami pierwszy dzień siódmej edycji Międzynarodowego Festiwalu Jazzu Tradycyjnego. Namiot, który stanął przed rybnickim teatrem, wypełnił się po brzegi. Ludzie siedzieli również na schodach teatru. Tak jak to było w czasach koncertów pod wierzbą...
Festiwal otworzył South Silesian Brass Band, który tym samym zainaugurował trasę koncertową z okazji swojego 40-lecia. Tym razem bez Eli Skrzymowskiej, która zachorowała, ale dał sobie świetnie radę. Były oczywiście bisy. Potem zagrał węgierski Miscolc Dixieland Band.
Wśród publiczności dostrzegliśmy m.in. Olka Krupę, aktora, który mieszka i pracuje w Nowym Jorku, a który pochodzi z Rybnika i jest przyjacielem SSBB.
Dzisiaj od godziny 17 grać będą Sami Swoi oraz Max Piganov and The Trombone Show. Wstęp jest wolny. Zapraszamy!
Komentarze