Nasza drużyna ma jeden cel: zwycięstwo  przekonują w klubie / Dominik Gajda
Nasza drużyna ma jeden cel: zwycięstwo przekonują w klubie / Dominik Gajda

 

Dla żużlowców ŻKS ROW to kolejne ważne spotkanie. Carbon Start też ma o co walczyć, więc będą emocje. Początek o godzinie 14.


Rybniczanie są podbudowani efektownym zwycięstwem nad rzeszowską Stalą, ale meczu z gnieźnianami nikt nie lekceważy. Nasi niedzielni goście zajmują dziś trzecie miejsce w tabeli Nice Polskiej Ligi Żużlowej - trzy punkty mniej ma piąta Polonia Bydgoszcz, a więc walka o pierwszą czwórkę jeszcze się nie zakończyła. Tym bardziej że tegoroczna pierwsza liga żużlowa często zaskakuje... – Rozgrywki są na bardzo wysokim poziomie i naprawdę czasami trudno wskazać faworyta. Zresztą wystarczy spojrzeć na tabelę, która jest bardzo spłaszczona – mówi Krzysztof Mrozek, prezes ŻKS ROW Rybnik.
Faktycznie w tym sezonie rozgrywki Nice PLŻ są zdecydowanie bardziej wyrównane i emocjonujące niż Ekstraliga, a rybniczanie są mistrzami w fundowaniu swoim kibicom widowisk sportowych trzymających w napięciu aż do ostatniego wyścigu. Czy tak będzie też w najbliższą niedzielę? – Na pewno cel jest jeden: wygrana. Nie lekceważymy Gniezna, wiemy doskonale że ten zespół jedzie w tym sezonie zaskakująco dobry żużel. Chcemy jednak zrewanżować się za porażkę w drugiej kolejce rozgrywek – przekonuje prezes Mrozek.
Czy kibice mogą się spodziewać zmian w składzie na te zawody? Nieoficjalnie mówi się, że na pozycjach juniorskich mogą nastąpić pewne przetasowania. Niepodważalne jest miejsce Kacpra Woryny (w ostatnią niedzielę w dobrym stylu awansował na rybnickim torze do finału Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski), ale drugim juniorem może być tym razem Kamil Wieczorek. Dotychczas działacze ŻKS ROW korzystali na tej pozycji z gościa, którym był Oskar Polis z Częstochowy. Polis ma jednak za sobą bardzo słaby mecz z Rzeszowem, w imprezach juniorskich też prezentuje się przeciętnie, więc nie jest wykluczone że tym razem parę juniorską mogą tworzyć rybniczanie...
Zwyżkę formy w lidze brytyjskiej sygnalizuje też Lewis Bridger, który bardzo chce zrehabilitować się za to, że nie dojechał na spotkanie z Lokomotiv Daugavpils. Czy dostanie taką szansę w spotkaniu z Gnieznem? Wydaje się, że jedynym zawodnikiem którego mógłby zastąpić jest Ilja Czałow...
– Obu zawodników czekają jeszcze w tym tygodniu starty, więc będziemy się im przyglądać. Decyzję podejmie trener Jan Grabowski – mówi Krzysztof Mrozek.
Dodajmy, że dla rybnickich kibiców końcówka sierpnia będzie niezwykle interesująca – najpierw mecz z Gnieznem, a już tydzień później (31 sierpnia) finał Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów. O ten tytuł powalczy m.in. Kacper Woryna.
– Nie ukrywam, że walczymy też o możliwość organizacji finału Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski. Nasza młoda drużyna awansowała do finału jako jedyna ekipa spoza Ekstraligi – przyznaje Mrozek.
Termin tych zawodów nie został jeszcze ustalony, ale wygląda na to że w rybnickim żużlu wreszcie wszystko funkcjonuje jak należy i kibice mogą wreszcie emocjonować się nie tylko zawodami ligowymi, jak to bywało w ostatnich latach. – Stadion musi żyć, musi na nim być jak najwięcej dobrego żużla. Od dwóch lat walczymy, by Rybnik stał się znów poważnym ośrodkiem na mapie polskiego sportu żużlowego – podsumowuje Mrozek.
 

Przedsprzedaż biletów przed meczem ze Startem
Bilety i programy będzie można kupić w kasie przy wjeździe do parku maszyn rybnickiego stadionu przy ul. Gliwickiej 72.
Piątek (22 sierpnia) - od godz. 15 do godz. 19
Sobota (23 sierpnia) - od godz. 11 do godz. 15
Niedziela (24 sierpnia) - od godz. 14.



 

2

Komentarze

  • Francek zuzel 26 sierpnia 2014 10:20Ale Gniezno dostali nawalone prawidlowo,Synki Rybnicki trzymac sie i walczyc do konca .Pozdrawia.
  • johnx Zmiana godziny 20 sierpnia 2014 20:51Mecz rozpoczyna się o godzinie 14!

Dodaj komentarz