W zeszłym roku wystawę obejrzało około dwch tysięcy osb / Dominik Gajda
W zeszłym roku wystawę obejrzało około dwch tysięcy osb / Dominik Gajda

 

17. już wystawa mieczyków, dalii i kompozycji kwiatowych odbędzie się w najbliższy weekend w rybnickim teatrze. W tym roku będzie jej towarzyszyła nie lada atrakcja: chrzciny nowej odmiany dalii!

 

Wystawa zawsze odbywała się w połowie sierpnia. – W tym roku jednak w ten termin ze swoją ekspozycją weszli nam koledzy z Czech, więc musieliśmy przesunąć imprezę na 23 i 24 sierpnia – objaśnia Piotr Wistuba, prezes Rybnickiego Klub Miłośników Kwiatów, organizatora przedsięwzięcia. Jak dotąd, udział potwierdziło 12 wystawców z Czech i Słowacji (wystawa ma charakter międzynarodowy) oraz około ośmiu z Polski, co wcale nie znaczy, że zamknięto już listę uczestników. Wręcz na odwrót. – Zgłoszenia przyjmujemy do ostatniej chwili, czyli do piątkowego wieczoru, aczkolwiek już nieraz zdarzało się, że hodowcy przyjeżdżali w dniu otwarcia, a nawet bez uprzedzenia, i też zostali przyjęci – śmieje się prezes.
Jak dodaje, to właśnie tacy niespodziewani goście na ogół zbierają najwięcej nagród, bo kwiaty podlegają ocenie. Swoje nagrody przyznają jurorzy, co liczy się w branży, a swoje publiczność w plebiscycie. Tradycyjnie wśród osób, które będą typowały najtrafniej, organizatorzy rozlosują nagrody, a więc byliny, cebule i inne rośliny do posadzenia w ogrodzie. Takich zestawów jest 10. Wstęp oczywiście bezpłatny. Organizatorzy liczą, że mieszkańcy Rybnika i okolicy całymi rodzinami zjawią się w Teatrze Ziemi Rybnickiej, które jak zawsze udzieli schronienia imprezie. Chcieliby także, żeby zgłosiło się jeszcze więcej wystawców, i to zarówno hodowców, jak i twórców kompozycji kwiatowych.
– Wiemy przecież, że zwykli działkowcy, którzy nie należą do żadnych związków czy klubów, mają przepiękne kwiaty w ogródkach. Chcemy zachęcić ich do tego, żeby się pokazali. To samo dotyczy kompozycji. Nie trzeba być florystą, żeby umieć ułożyć bukiet czy stroik. Zapraszamy wszystkich, którzy po prostu mają do tego dryg – apeluje Piotr Wistuba. Zainteresowanym podajemy numer telefonu do prezesa: 691 506 140. Warto się zgłosić, warto przyjść na otwarcie (sobota, godzina 10), zwłaszcza że tuż po nim w programie są chrzciny nowej odmiany dalii, którą uzyskał Stanisław Lipień z kamiennej Góry koło Wałbrzycha, jeden z czołowych polskich hodowców, a teraz chce nadać jej nazwę Rybnik. W związku z tym, że klub jako jedyny w Polsce organizuje wystawy mieczyków i dalii, musi to odbyć się u nas, no i pasjonaci chcą nadać temu odpowiednią oprawę.
– Dodam, że jest już mieczyk Rybnik. Trzy lata temu wyhodował go Peter Lelek ze Słowacji, ale nadanie nazwy nie odbyło się na wystawie. Sobotnia uroczystość będzie więc wyjątkowa, zwłaszcza że samo uzyskanie nowej odmiany dalii to rzadkość. O ile na każdej wystawie hodowcy pokazują od 50 do 80 nowych odmian mieczyków, o tyle nie eksperymentują z daliami, bo jest to kłopotliwe i czasochłonne. W Polsce prócz pana Lipienia jest zresztą bodaj jeszcze tylko jeden hodowca, który bawi się w krzyżowanie. O innych nie słyszałem, a siedzę w tym przecież od lat i jeżdżę po wystawach w różnych krajach – podkreśla Piotr Wistuba.
W sobotę wystawę będzie można zwiedzać w godzinach od 10 do 18, w niedzielę od 10 do 17. Potem zacznie się tradycyjna wyprzedaż eksponatów. Imprezie będzie towarzyszył kiermasz ogrodniczy przed teatrem.

Komentarze

Dodaj komentarz