Dzisiaj spod bazyliki wyruszyła 69. Rybnicka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Do Częstochowy idzie ok. 4 tysięcy pątników.
W grupie pielgrzymów wypatrzyliśmy Aleksandrę Nowarę, policjantkę z Rybnika. - Idę po raz jedenasty, ale miałam dużą, chyba 20-letnią przerwę. Chodziłam na pielgrzymkę jako młoda dziewczyna - mówiła nam policjantka.
Na trasę wyruszył też Mateusz Banaszkiewicz z Kabaretu Młodych Panów. - Idziemy z małżonką, dzieci zostawiliśmy w domu. Cieszymy się bardzo, że wreszcie nam się udało. Idziemy ze swoimi, prywatnymi intencjami, o zdrowie i szczęście w rodzinie. Chcemy je donieść. Dzisiejszy dzień jest dla nas bardzo ważny - mówili. Jak dodał Mateusz, jego koledzy z kabaretu spędzają urlop na plażach, wypoczywając.
Łukasz Weinert zostawił w domu żonę i córeczki Emilkę i Kingę i poszedł na Jasną Górę po raz szósty. - Nie byłam jeszcze ani razu. Może dam się namówić, kiedy dzieci podrosną. Od dziesięciu lat mówię: może za rok - śmiała się Zuzanna, żona Łukasza.
Z dziećmi szli za to Ola i Krzysztof Mendrok z Pawłowic. - Paulinka ma 1,5-roku, Karolinka 4 lata - mówiła pani Ola. Już na starcie mieli przygody - zepsuło się kółko w jednym wózku. Pani Ola idzie czternasty raz, ale z dziećmi po raz pierwszy.
W drogę wyruszyli też nasi posłowie, Grzegorz Matusiak i Krzysztof Gadowski.
Mszę na rozpoczęcie pielgrzymki odprawił arcybiskup Wiktor Skworc. - Pójdziecie jako pielgrzymi, świadkowie Boga (...). Pójdziecie do naszej Kany Galilejskiej na wesele, na święto. Tutaj, w tej bazylice, i tam, na Jasnej Górze, kiedy staniemy w sobotę tam, na wałach jasnogórskich, przekonamy się, że tu i tam jest coś więcej niż Kana, bo jest Chrystus, a z nim Jego Matka. W Kanie Jezus był gościem, tu jest gospodarzem (...). Pielgrzymka będzie dla was czasem oczyszczenia. Starajcie się pielęgnować miłość w waszym codziennym życiu. Będziecie szli jako mocna reprezentacja Kościoła archidiecezji katowickiej. Tak będziecie rozpoznawani: Katowice idą, Ślązacy idą na Jasną Górę. Bardzo was proszę, żebyście dawali świadectwo wobec spotykanych ludzi. Mam nadzieję, że po powrocie o tym nie zapomnicie i będziecie kochać Kościół, angażując się w jego życie w ramach wspólnot parafialnych, ruchów czy stowarzyszeń, nade wszystko angażując się w wasze rodziny, żeby były miłością wielkie. Mam nadzieję, że plonem tego pielgrzymowania będą konkretne decyzje, bo przecież niesiecie wiele treści w waszych sercach, nie tylko plecaki. Słowo do młodych ludzi: odczytujcie w czasie waszego pielgrzymowania boży plan wobec swojego życia, bo modlimy się o nowe powołania, bo modlimy się również o święte rodziny, świętych małżonków. Niech to pielgrzymowanie będzie etapem przygotowania do życia w małżeństwie i rodzinie - mówił ksiądz arcybiskup.
- Ta pielgrzymka jest w pewnym sensie historyczna. Dzisiaj żegna nas proboszcz tej bazyliki, ksiądz Franciszek Musioł, a w niedzielę, kiedy przyjdziemy tutaj na zakończenie pielgrzymki, będzie nas witał nowy proboszcz, ksiądz Grzegorz Olszowski. Chciałem gorąco prosić was o modlitwę w intencji księdza proboszcza Franciszka, odchodzących z tej parafii księży. Módlmy się również za nowego proboszcza, który obejmie tę posługę już w sobotę wieczorem. Ksiądz Olszowski prosił o modlitwę na pielgrzymce - mówił ksiądz Marek Bernacki, organizator rybnickiej pielgrzymki.
Pielgrzymów żegnał prezydent Rybnika Adam Fudali. - Dziękuję wam za modlitwę. Czułem ją na łożu boleści, kiedy leżałem w szpitalu, bardzo chory - mówił Adam Fudali.
Komentarze