Fałszywe alarmy bombowe

Ktoś sparaliżował na kilka godzin wiele instytucji państwowych w całym kraju, wysyłając do nich maile o podłożeniu bomby. Dziś rano takie informacje otrzymały między innymi rybnicka skarbówka i prokuratura. Według żartownisia bomba ma eksplodować około południa. – Budynki dokładnie sprawdzili policjanci i nie znaleźli w nich żadnego ładunku wybuchowego. Nie było potrzeby ewakuowania pracowników i klientów – powiedziała nam nadkomisarz Aleksandra Nowara, oficer prasowa policji w Rybniku. Aspirant Adam Jachimczak z biura prasowego komendy wojewódzkiej w Katowicach przyznaje, iż rzeczone mejle otrzymało najpierw 7, a potem już ponad 30 instytucji na Śląsku, między innymi sądy, prokuratury i urzędy skarbowe. O ewakuacji decydowali w każdej sprawie indywidualnie ich kierownicy. Jak informuje młodszy aspirant Łukasz Chmielecki z policji w Żorach, z siedziby prokuratury oraz urzędu skarbowego i poczty (są w jednym budynku) wyprowadzono w sumie 97 osób. Takiej potrzeby nie widzieli szefowie wodzisławskiej skarbówki, gdzie dotarł feralny mejl. W poszukiwanie domniemanych bom zaangażowano ogromne siły mundurowe, pogotowia ratunkowe itp., co wiąże się z ogromnymi kosztami. - W tej chwili kryminalni intensywnie szukają dowcipnisia – zaznacza aspirant Jachimczak. Nie trzeba dodawać, że sprawcy grozi wiele lat więzienia i pokrycie kosztów gigantycznej akcji.

Komentarze

Dodaj komentarz