Chciał skoczyć z balkonu, trafił do więzienia

Wczoraj po południu policjanci interweniowali w jednym z mieszkań na osiedlu Sikorskiego. Powodem było agresywne zachowanie 30-latka, który złożył wizytę ojcu, a następnie wszczął awanturę z domownikami, podczas której chciał wyskoczyć z balkonu. Kiedy w drzwiach pojawili się mundurowi, zwyzywał ich i groził, że jak ich spotka po służbie, to ich załatwi. Delikwent zionał alkoholem, miał również problemy z poruszaniem się i utrzymaniem równowagi. Kiedy jednak trafił na komendę, odmówił badania na alkomacie. W czasie sprawdzenia w policyjnych bazach okazało się, że miejscowy sąd wydał aż pięć nakazów zatrzymania awanturnika za wcześniej niezapłacone grzywny. Minioną noc 30-latek spędził w policyjnym areszcie, teraz czeka go dłuższy pobyt w zakładzie karnym. Opowie także za znieważenie policjantów, za co grozi mu do roku więzienia.
 

Komentarze

Dodaj komentarz