Zginął 44- letni górnik przodowy

Dziś około godziny 2 w kopalni Borynia-Zofiówka ruch Jas-Mos w Jastrzębiu-Zdroju poniósł śmierć 44-letni górnik przodowy z 25-letnim stażem pracy na dole. Był doświadczonym pracownikiem, w tym roku miał przejść na emeryturę, pozostawił żonę i troje dzieci. Do tragedii doszło 800 metrów pod ziemią. – Górnik został uderzony bryłą węgla, która oderwała się od stropu w czasie zakładania siatki stosowanej przy likwidacji ścian. Zmarł w trakcie reanimacji na stanowisku pracy. Nie zdążono wywieźć go na powierzchnię – powiedziała nam Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik prasowa Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Dochodzenie mające ustalić szczegółowe przyczyny i okoliczności wypadku prowadzi Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku wraz z jastrzębską prokuraturą.

Komentarze

Dodaj komentarz