Znów kradną na rulon


W weekend do komendy zgłosił się 52-latek, który powiadomił, że został okradziony na parkingu przy ulicy Wodzisławskiej. Gdy wyszedł z pieniędzmi z banku i skierował się w stronę samochodu, podszedł do niego przypadkowy mężczyzna. Powiedział 52-latkowi, że przed chwilą znalazł na dachu jego pojazdu saszetkę z paszportem, w którym był plik banknotów. Pokrzywdzony zaproponował mu, by pieniądze zaniósł na komendę. W czasie dalszej rozmowy nieznajomy podstępem nakłonił 52-latka, aby wyszedł z samochodu i poszedł z nim kilkadziesiąt metrów dalej. Tam podbiegł do nich inny mężczyzna. Pokrzywdzony pokazał mu swoje pieniądze. Po chwili otrzymał je z powrotem i wrócił do samochodu. Kiedy przeliczył banknoty, okazało się, że został okradziony. W pliku brakowało 1400 złotych. To drugi przypadek w tym roku, gdy złodzieje pozorując fikcyjną scenę okradli metodą "na rulon". Podobna sytuacja miała miejsce w styczniu. Wówczas to 74-latek stracił ponad 2 tysiące złotych. Policjanci ostrzegają mieszkańców i proszą o czujność. Apelują o rozsądek i przypominają, że podobne zdarzenia odnotowywano wcześniej w całym kraju.

Komentarze

Dodaj komentarz