Krzysztof Smętek / Archiwum
Krzysztof Smętek / Archiwum

Mój mąż wraz ze swoim bratem dostali po rodzicach nieruchomość, na której znajdują się dom i chlew. Z uwagi na to, że brat męża nie chce zostać współwłaścicielem, chcielibyśmy po postępowaniu spadkowym dokonać zniesienia współwłasności, żeby jedynym właścicielem był mój mąż. Jak to załatwić? Nadmieniam, że brat męża ma rodzinę i dzieci.

Współwłasność nieruchomości można znieść w toku postępowania o dział spadku po rodzicach. Zaznaczyć trzeba, że to kolejny etap postępowania spadkowego po stwierdzeniu nabycia spadku (względnie poświadczeniu dziedziczenia u notariusza) i zgłoszeniu nabycia we właściwym urzędzie skarbowym. Zniesienie współwłasności może nastąpić przed sądem lub poprzez zawarcie umowy przed notariuszem. Zniesienie współwłasności poprzez przejęcie całości nieruchomości przez jednego ze współwłaścicieli może odbyć się ze spłatą na rzecz współwłaściciela pozbywającego się własności lub bez takiej spłaty. Jeśli tylko brat męża nadal żyje, to fakt, że ma rodzinę i dzieci, pozostaje bez znaczenia, gdyż wszelkie decyzje co do majątku spadkowego może podejmować samodzielnie.

Moja babcia ma możliwość wykupienia mieszkania ze zniżką. Jednak jest już starsza, więc chcielibyśmy z mężem wykupić to mieszkanie i ustanowić notarialnie zapis, aby babcia mogła mieszkać tam aż do śmierci. Czy poniesiemy jeszcze jakieś koszty oprócz kosztów wykupu lokalu i notariusza? Czy po śmierci babci będziemy musieli spłacić rodzinę i zapłacić jakiś podatek?

Jeżeli prawo do zniżki ma babcia, to tylko ona może wykupić mieszkanie z tą bonifikatą, a potem przekazać je wnuczce – w formie umowy darowizny lub dożywocia. Należy zaznaczyć, że to, co dość powszechnie określa się jako "wymowa", "zapis" lub "dożywocie", to bardzo często służebność mieszkania zastrzegana w umowach darowizny. Od służebności należy odróżnić umowę dożywocia. Zawarcie takiej umowy chroni nabywcę nieruchomości przed tzw. zachowkiem, o który pozostali spadkobiercy mogliby się upominać po śmierci babci, gdyby mieszkanie zostało przekazane w formie darowizny. Jeśli wnuczka zostanie jego właścicielką za życia babci, to po jej śmierci nie powinny wystąpić żadne obowiązki podatkowe związane z nieruchomością, przy czym trzeba pamiętać o konsekwencjach podatkowych ewentualnego sprzedania mieszkania przez wnuczkę przed upływem pięciu lat od jego nabycia.

Na mocy wyroku sądu mam płacić alimenty na nieletniego wnuka. Czy mogę zaskarżyć ten wyrok? Mam bowiem wątpliwości co do słuszności tej decyzji i nie wiem, jak długo będę musiał to płacić. Kwota jest znaczna.

Wyrok sądu, jeśli jeszcze nie jest prawomocny, można zaskarżyć. W tym celu należy w terminie siedmiu dni od jego ogłoszenia złożyć wniosek o sporządzenie pisemnego uzasadnienia, a następnie w ciągu 14 dni od doręczenia owego uzasadnienia wnieść apelację do sądu wyższej instancji, za pośrednictwem sądu, który wydał wyrok. Sąd może obciążyć dziadków alimentami, jeżeli rodzic dziecka nie żyje, nie jest w stanie podołać obowiązkowi alimentacyjnemu bądź terminowe uzyskanie od niego alimentów jest niemożliwe lub znacznie utrudnione. Alimenty powinny być zasądzane w wysokości odpowiedniej do możliwości finansowych dziadków oraz usprawiedliwionych potrzeb wnuka.

Około 10 lat temu wzięłam w banku pożyczkę, której nie spłaciłam. Bank bez mojej wiedzy sprzedał dług jakiemuś funduszowi, a ten uzyskał wyrok zasądzający dług razem z odsetkami, posługując się moim nieaktualnym już adresem. Nie dostałam ani pozwu, ani nakazu zapłaty, ponieważ wysyłano je na mój dawny adres. O wszystkim dowiedziałam się dopiero od komornika, który od razu zajął moją emeryturę. Co robić? Skromna pożyczka wraz z odsetkami i kosztami urosła już do kilku tys. zł.

W zaistniałej sytuacji nie jest wykluczone uniknięcie konieczności płacenia długu, jednak należy działać możliwie jak najszybciej po otrzymaniu pierwszych informacji o prowadzonej przez komornika egzekucji. Jeżeli pożyczka była przedawniona, należy w terminie siedmiu dni od chwili dowiedzenia się o egzekucji wystąpić do sądu, który wydał nakaz, składając wniosek o przywrócenie terminu do złożenia sprzeciwu wraz ze sprzeciwem lub wniosek o uchylenie nakazu.

Notowała: Elżbieta Piersiakowa

Kolejny dyżur prawnika w naszej redakcji zaplanowaliśmy na 27 listopada (ostatnia środa miesiąca) w godzinach od 12.30 do 14. Przypominamy, że pytanie można zadać także telefonicznie lub za pośrednictwem e-maila (redaktor@nowiny.rybnik.pl).

Komentarze

Dodaj komentarz