Mirosław Syniawa / Iza Salamon
Mirosław Syniawa / Iza Salamon

Od czego się zaczęła pana fascynacja Petrem Bezruczem (Bezruče) – tajemniczym poetą, który ponad 100 lat temu pisał o ciężkiej doli śląskiego ludu?

Kiedyś usłyszałem trzy pieśni na chór, które do jego wierszy napisał wybitny czeski kompozytor, Leosz Janaczek. Byłem zachwycony ich tekstami, więc podczas kolejnej wizyty w Czechach kupiłem tomik "Śląskich pieśni", do którego teraz często zaglądam.

Dlaczego u nas nie można kupić "Śląskich pieśni"? Wychodzi na to, że ich autor jest w Polsce praktycznie nieznany?

Myślę, że głównie z powodu motywów antypolskich w utworach. Cóż, tomik "Śląskie pieśni" opublikowany został w czasach, w których zaczął nabrzmiewać czesko-polski spór o Śląsk Cieszyński. W sporze tym Polacy rościli sobie prawo do obszarów sięgających aż po Přerov, a Czesi – do obszarów sięgających Bielska. Bezrucz w swoich wierszach był raczej proczeski, stąd też przylgnęła do nich łatka "antypolskości". Z tego powodu "Śląskie pieśni", które w Czechach doczekały się kilkudziesięciu wydań i należą do kanonu obowiązkowych lektur szkolnych, które zostały przetłumaczone na ponad 40 języków, w tym na esperanto i na chiński, w Polsce są niemal zupełnie nieznane.

Trzeba jednak pamiętać, że na 84 wiersze "Śląskich pieśni" motywy, które można by nazwać antypolskimi, da się znaleźć w 17 wierszach. Tyle samo wierszy zawiera motywy antyniemieckie czy może raczej antyhabsburskie. Warto wspomnieć, że najmroczniejszą postacią "Śląskich pieśni" jest markiz Gero. Historyczny Gero był saskim margrabią, który swą ponurą sławę zyskał, gdy zaprosił na ucztę 30 naczelników plemion serbskich i łużyckich, a następnie ich otruł. W wierszach Bezrucza za postacią "markiza Gero" kryje się znany ze swoich germanizacyjnych zapędów śląski starosta, arcyksiążę Fryderyk Habsburg.

Warto dodać, że Bezrucz, choć był raczej proczeski, jednak i Czechom nie szczędził cierpkich uwag, jak choćby w wierszu "Polska Ostrawa": "Przybysz nadęty mowę naszą psuje, pięknej Łucynie dał haczyk na głowę, nie zna Karwiny, Karvin ją mianuje i na Doubravę przechrzcił nam Dombrowę".

Czyli Petr Bezrucz oddawał uczucia Ślązaków, którzy po prostu bronili swojej ojcowizny?

Wszystko to, co pisał tajemniczy Petr Bezrucz, było wołaniem o pomoc dla bezwzględnie wyzyskiwanego, na poły zapomnianego, na przemian to polonizowanego, to znów germanizowanego ludu na Śląsku. Wplecione w wiersze zwroty z języka tego ludu z jednej strony je ubarwiały, z drugiej zaś nadawały im surowy koloryt. W czasach, gdy poeci czescy szukali inspiracji w obcych wzorach, pojawienie się poezji tego rodzaju było czymś nieoczekiwanym i niezwykłym. Tak narodziła się legenda "pierwszego śląskiego barda".

Brzmi to bardzo tajemniczo, ale kim tak naprawdę on był?

Najprościej byłoby powiedzieć, że autorem "Śląskich pieśni". Gdy chcemy jednak powiedzieć o nim coś więcej, rzecz od razu się skomplikuje.

Jest pan jednym z pierwszych tłumaczy Bezrucza na język polski?

Wiersze Bezrucza tłumaczono już w Polsce w latach międzywojennych, w druku ukazało się ich jednak niewiele. Do tej pory udało mi się znaleźć tylko dwa takie przekłady: anonimowe tłumaczenie wiersza "Ondráš", które ukazało się w roku 1920 w czasopiśmie "Głosy znad Odry" i przeróbkę wiersza "Bernard Žár", którą w roku 1935 w tomiku "Z naszej źymjy ślůnskej" zamieścił Feliks Steuer. Przeróbka napisana jest w dialekcie sulkowskim, a bohatera Bernarda Żara z Frydka zastąpił Antůn Rak z Łůnůw. Bohaterów obu wierszy łączy to, że wstydzą się swego wiejskiego pochodzenia, swojej własnej mowy i swoich matek.

No właśnie, niektórzy i dzisiaj wstydzą się mówić po śląsku, uważają, że jest to wsiowy język, a ich koronnym argumentem jest to, że nikt po śląsku literatury nie tworzył...

Bezrucz też nie pisał po śląsku, jedynie wplatał w swoje wiersze słowa ze śląskich dialektów. A co do języka śląskiego, to zabytków śląskiego piśmiennictwa począwszy od XVI wieku mamy sporo. Trzeba jednak pamiętać o tym, że mowa śląska była kiedyś określana jako polska, toteż piszący po śląsku byli zwykle przekonani, że piszą po polsku. Inną sprawą jest, na ile to ich pisanie byłoby zrozumiałe poza Śląskiem.

Rozmawiała: Iza Salamon

Kim był Bezrucz?
W styczniu 1899 roku Jan Herben, wydawca praskiego czasopisma "Čas", otrzymał przesyłkę zawierającą pięć wierszy. Nosiły one tytuły "Den Palackého", "Pod obrazem Prokopovým", "Domaslovice", "Klec" i "Jen jedenkrát". Wkrótce zaczęły nadchodzić kolejne przesyłki z wierszami podpisanymi pseudonimem Petr Bezrucz. Już miesiąc po otrzymaniu pierwszej przesyłki Herben w literackim dodatku zamieścił trzy z otrzymanych wierszy. Wydawało się, że tajemnica autora "Śląskich pieśni" się wyjaśniła, gdy w roku 1903 ukazał się w Pradze tomik "Slezské číslo". Wszystko wskazywało na to, że Herben otrzymywał wiersze od Wladimira Waszka, urodzonego w Opawie. Waszek studiował w Pradze filologię klasyczną, ale porzucił studia i rozpoczął pracę jako urzędnik pocztowy najpierw we Frydku, a później w Brnie. Choć wydał tylko ten jeden jedyny tomik wierszy i nigdy już niczym innym się nie wsławił, wpłynął znacząco na rozwój poezji czeskiej lat międzywojennych. Zmarł, mając ponad 90 lat, 17 lutego 1958 roku w Ołomuńcu, opromieniony sławą narodowego artysty.

 

Wielu badaczy kwestionuje jednak jego autorstwo, gdyż większość wierszy ze "Śląskich pieśni" odnosi się do Śląska Cieszyńskiego, zawiera mnóstwo szczegółów dotyczących realiów życia tego regionu, tymczasem Waszek jedyny kontakt z tą częścią Śląska miał podczas dwóch lat pracy w urzędzie pocztowym we Frydku. Poza tym duża część wierszy z tego tomu odznacza się wybitną melodyjnością, tymczasem wiadomo, że Waszek nie miał w ogóle muzycznego słuchu. Czy prawdziwym autorem wierszy jest Ondrzej Boleslaw Petr, przyjaciel Waszka? Petr był nauczycielem, którego wyrzucono z pracy. Imał się różnych zajęć, pracował m.in. jako górnik, potem przyłączył się do wędrownej trupy aktorskiej. Od wczesnej młodości pisywał wiersze, jednak do dziś z jego twórczości zachował się tylko jeden wiersz. Waszka poznał we Frydku, zmarł (najprawdopodobniej popełnił samobójstwo) 27 czerwca 1898 roku. Rok później Waszek wysłał pierwsze wiersze Herbenowi...

Komentarze

Dodaj komentarz