Jarosław Zagrowski, prezes Jastrzębskiej Spłki Węglowej  / Adrian Karpeta
Jarosław Zagrowski, prezes Jastrzębskiej Spłki Węglowej / Adrian Karpeta

Jarosław Zagórowski, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, chce wysłać na emeryturę pracowników, którzy mają już uprawnienia emerytalne. Dyrektorzy mają z nimi rozmawiać i pytać, kiedy zamierzają odejść! – 20 tysięcy osób chce pracować w JSW, 70 procent chętnych to ludzie poniżej 30. roku życia! To potężny problem, szczególnie w czasach kryzysu. Tymczasem aż 1200 osób w JSW ma uprawnienia emerytalne! To przede wszystkim pracownicy powierzchni, również biura zarządu! Osoby zatrudnione na dole po nabyciu praw odchodzą, bo są po prostu zmęczone – mówi Jarosław Zagórowski.

Spółka przygotowała plakaty z symbolicznym zdjęciem – doświadczony górnik przekazuje lampkę górniczą młodemu mężczyźnie. Plakaty trafiły do kopalń. Jarosław Zagórowski przyznaje: cała akcja jest wbrew trendom, które wyznaczyły rząd i Sejm, podnosząc wiek emerytalny. – To jednak działanie długofalowe, wieloletnie. Natomiast my mówimy o dzisiejszej sytuacji w spółce, w dobie spowolnienia gospodarczego i potrzeb regionu – mówi Jarosław Zagórowski. Jak zapewnia, nikt nikogo nie będzie zmuszał do przejścia na emeryturę. Bo też zabrania tego wyrok Trybunału Konstytucyjnego.

– Jeszcze kilka lat temu, gdy pracownik osiągnął wiek emerytalny, to wypychało się go na emeryturę. Dziś tego nie możemy robić. Chcemy wywołać dyskusję publiczną w tej sprawie i zaapelować do tych wszystkich osób, że jeśli mają już bezpieczeństwo w swoim życiu, to może lepiej zwolnić to miejsce. To będzie dobre dla ich dzieci, dzieci sąsiadów. Bo wtedy będziemy w stanie przyjmować młodych, niekoniecznie na te same stanowiska. Bo trudno przecież zatrudnić w miejsce doświadczonego pracownika kogoś zupełnie nowego. Ale jest ścieżka awansu. Współpracujemy ze szkołami, chcemy szkolić młodych górników i przyjmować ich do pracy. Nie możemy jednak pęcznieć, przyjmować na wyrost, więc dlatego odwołujemy się do poczucia odpowiedzialności... – wyjaśnia Jarosław Zagórowski.

Prezes JSW nie spodziewa się cudu – że nagle wszystkie z tych 1200 osób przejdą na emerytury. – Ale niech odejdzie choć kilkadziesiąt, to już otwiera się droga dla innych – uważa Jarosław Zagórowski. By przejść na górniczą emeryturę, trzeba mieć skończone 55 lat i 25 lat pracy górniczej za sobą (w przypadku kobiet 20 lat). Średnia emerytura górnicza wynosi 3,3 tys. zł.

A co wy, drodzy Czytelnicy, sądzicie na ten temat? Zapraszamy do dyskusji.

 

3,3 tys. zł wynosi średnia emerytura górnicza

Co na to prawo?
W uchwale Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 2009 roku czytamy: "Osiągnięcie wieku emerytalnego i nabycie prawa do emerytury nie może stanowić wyłącznej przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę przez pracodawcę".

3

Komentarze

  • gość ppp 22 lutego 2013 12:10W końcu ktoś poruszył ten temat. W Polsce powienien byc zakaz pracowania jak ktos ma juz emeryture jedni sobie życza z 2 pensji, a inni nie mają co do garnka włożyć i to nie z tego ze sa leniwi i im sie nie chce tylko nie ma dla nich pracy bo zabieraja ja emeryci. Pózniej wszyjscy sie dziwa i narzekaja ze jest mało dzieci ja sie nie dziwie jak ktos moze załozyc rodzine jak nie ma za co zyc. Polska za niedługo zniknie bo wszyjscy wyjada do innych krajów, i w Polsce bedzie ludnosc od 40 wzwyż. Popieram osobe która napisała powyzej komenatarz emeryci pracuja ile sie da z egoizmu a potem sie dziwia ze wiek dzwigaja i tak jak ktos napisał potem juz nawet nalot na warszawe nie pomoże. Mam nadzieje ze szybko to sie zmieni i ze jednak te plakaty, które Pan Prezes chce zrobic daja jednak ludziom do myslenia.
  • Jano (Wilchwy) Trochę honoru... 22 lutego 2013 09:02No cóż Pan prezes ma rację. Tylu młodych bezrobotnych przewija się w okolicy a oni (górnicy rzecz jasna) ryją do nawet 60 ?! Wiem emerytura jest przywilejem, ale Wasz egoizm zabiera pracę, możliwość pracy młodym ludziom. Panowie miejcie honor, często macie wysokie emerytury a potem jeszcze kontynuujecie pracę pod firmą i znowu zabieracie pacę! I tak krewicie bicz na siebie, raczej młodych górników. Skoro możecie pracować dłużnej niż 25 lat, skoro następnego dnia już emeryturze podejmujecie pracę pod firmą dajecie w ten sposób "ekspertom" z warszawy asumpt do wydłużenia wieku emerytalnego. Potem Wasze kilofy już w stolicy na nic się nie zdają. Pozdrawiam Redakcję Nowin
  • era Odblokowac miejsca pracy mlodym! 20 lutego 2013 15:44Wszyscy ktorzy maja wypracowana rente powinni odejsc a zwlaszcza kadra kierownicza czy to z dolu czy z powierzchni.Oni zawyzaja srednia place gornikow.Tylko wtedy mlodzi beda mieli szanse na prace

Dodaj komentarz