Izba Gospodarcza w Wodzisławiu przeciwstawia się pomysłowi referendum. "To jedna z najlepszych władz od czasu powstania lokalnego samorządu" – piszą o obecnym samorządzie Wodzisławia przedstawiciele izby.
Zarząd Izby Gospodarczej w Wodzisławiu przysłał do nas swoje stanowisko w sprawie pism zawiadamiających o zamiarze rozpisania referendum odnośnie odwołania prezydenta i rady miejskiej. Namawia w nim mieszkańców, aby odrzucili wniosek o referendum i nie podpisywali list.
W piśmie czytamy: "Nie podzielamy opinii wnioskodawców, że wodzisławska władza oderwała się od potrzeb swoich mieszkańców, co więcej uważamy, że jest to jedna z lepszych władz samorządowych w okolicy, która podejmuje działania zgodne z oczekiwaniami mieszkańców (choć nie można sprostać wszystkim) i wsłuchuje się w ich opinie oraz opinie mieszkańców - przedsiębiorców działających w mieście.
Naszym zdaniem to jedna z najlepszych władz od czasu powstania lokalnego samorządu, doskonale zorientowana w problemach mieszkańców, przedsiębiorców i nastawiona na wykorzystanie wszelkich możliwości działania w granicach prawa oraz posiadanego budżetu.
Jeżeli chodzi o oświatę, to każde działania racjonalizujące wydatki w tym zakresie są cenne w punktu widzenia całości kosztów budżetowych i realizacji pozostałych celów, ale zawsze związane z niezadowoleniem różnych grup interesu. Racjonalizacja oświaty jest konieczna ze względu na niż demograficzny, a co za tym idzie znaczne obniżenie ilości uczniów. W zeszłym roku w całej Polsce liczba placówek szkolnych zmniejszyła się o około 350, a w tym roku prognozowane jest obniżenie nawet o około. 800 szkół.
Pisząc o braku wizji i strategii rozwoju miasta, wnioskodawcy nie zapoznali się z nią zapewne, bo jak wiemy jest dostępna na stronach Urzędu Miasta, analizowana i realizowana, a jej zasięg obejmuje lata 2007 -2020.
Istotnym jest argument, że podwyższanie podatków dla przedsiębiorców nie sprowadzi kolejnych najemców i inwestorów, a wręcz odwrotnie. Oczywiście dla przedsiębiorców najlepsze był by zlikwidowanie podatków, ale jesteśmy realistami. Podatki podnoszone o stopień inflacji nie podnoszą kosztów na tyle, aby zniechęcały najemców czy inwestorów. Prezydent Miasta pomyślał o mieszkańcach starego miasta i wprowadził zwolnienie z podatku od nieruchomości przez 5 lat w zamian za remont kamienic. W dobie ogólnego spowolnienia gospodarki, zwiększającego się bezrobocia, niechęci do inwestowania przedsiębiorstw nie można przypisywać braku inwestorów, czy najemców tylko władzom miasta. Wiele czynników decyduje o tym czy zainwestować w danym miejscu czy nie i wydaje się, że te leżące po stronie władz miasta zostały spełnione. Nie można też mówić o braku zachęt dla inwestorów. Mamy najlepiej w Polsce przygotowane tereny inwestycyjne i ulgi podatkowe dla inwestorów, a kolejne działania Prezydenta doprowadziły do zaangażowania się w poszukiwania inwestorów także przez naszą Izbę Gospodarczą. Prezydent konsultuje z przedsiębiorcami proponowane zmiany w uchwałach, uczestniczy w wielu spotkaniach wysłuchując argumentów i starając się znaleźć rozwiązanie.
Nie można zgłaszać braku finansowego wsparcia dla różnych dziedzin życia społecznego m.in. budownictwa mieszkaniowego, braku wsparcia dla sportu itp. przy jednoczesnym namawianiu do kosztownego i pozbawionego sensu referendum, czyli tak naprawdę do wydawania kolejnych pieniędzy. Realnie patrząc, nawet jeżeli dojdzie do referendum, nawet jak doprowadzi to do obalenia obecnej władzy, to wybory nowych władz wygenerują kolejne duże koszty, a czas realizacji tych działań doprowadzi do tego, ze wybierzemy nową władzę na parę miesięcy. Musimy pamiętać o tym, że termin kolejnych wyborów to jesień przyszłego roku. Oczywiście, że należy korzystać z praw i zasad demokracji, ale trzeba szanować również wynik demokratycznych wyborów. Uważamy, że to zły czas i miejsce, aby ponosić koszty referendum, a co za tym idzie ewentualnych przedterminowych wyborów".
Stanowisko podpisali Krzysztof Dybiec, prezes zarządu oraz Tomasz Krupa i Bartosz Sobel, wiceprezesi.
Komentarze