Widok na elektrownię w Rybniku / Archiwum
Widok na elektrownię w Rybniku / Archiwum

Jak donosi "Puls Biznesu", rząd zabiega w Komisji Europejskiej i u francuskich władz, aby koncern EDF mógł zbudować nowy blok energetyczny w rybnickiej elektrowni. Informację przekazał w środę wicepremier Janusz Piechociński.
Chodzi o budowę bloku o mocy 900 megawatów, który miałby zastąpić cztery stare bloki elektrowni. Koszt oszacowano na 1,8 mld euro. W grudniu ubiegłego roku EDF ogłosił wstrzymanie projektu (na razie na trzy miesiące), ponieważ na podstawie decyzji Komisji Europejskiej nie dostałby nań darmowych uprawnień do emisji dwutlenku węgla, a spalana wspólnie z węglem biomasa nie mogłaby liczyć na takie wsparcie jak dotychczas.
– To jest dla nas ważna inwestycja. Z całą mocą walczę o to, aby Komisja Europejska zmieniła zdanie. Chodzi o decyzje inwestycyjne Francuzów. W czasie ostatniej wizyty w Paryżu twardo zabiegał o wsparcie ze strony prezydenta Francji także premier Donald Tusk – powiedział w środę Piechociński w Katowicach. Wicepremier liczy, że uda się stworzyć odpowiednie warunki i nakłonić EDF do kontynuacji rybnickiej inwestycji.
W połowie stycznia prezydent Adam Fudali wystosował apel do Komisji Europejskiej oraz rządu polskiego o podjęcie zdecydowanych działań, mających na celu zmianę niekorzystnych dla Rybnika, regionu i kraju decyzji, wstrzymujących inwestycję grupy EDF. Zabiegi zmierzały m.in. do przekonania przewodniczącego KE Jose Manuela Barroso oraz premiera Donalda Tuska o konieczności wprowadzenie projektu na listę Narodowego Programu Inwestycyjnego. Pozwoliłoby to inwestorom rozliczyć część kosztów modernizacyjnych bezpłatnymi uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla, a tym samym przyczyniło się do zmiany decyzji w kwestii budowy.

Komentarze

Dodaj komentarz