Bazylika pw. św. Antoniego. Widok od strony ulicy Mikołowskiej  / Andrzej Derwisz
Bazylika pw. św. Antoniego. Widok od strony ulicy Mikołowskiej / Andrzej Derwisz

Historia bazyliki mniejszej pw. św. Antoniego Padewskiego jest związana z kultem świętego, który prawdopodobnie sięga połowy XIII wieku. Mówi się, że św. Antoni jest patronem Rybnika i ziemi rybnickiej od niepamiętnych czasów. Jednak odrodzenie kultu przypada na połowę XIX stulecia. W 1823 roku mieszkańcy Rybnika za pośrednictwem i przy poparciu ówczesnego burmistrza Antoniego Żelazko zwrócili się do księdza proboszcza Michała Schneidera (kościołem parafialnym był wtedy kościół pw. Matki Boskiej Bolesnej, zwany starym) o pozwolenie na budowę kaplicy dla pochodzącej z XVII wieku figury św. Antoniego z kościoła na górce (dziś akademicki).

Pomieścić wiernych

Proboszcz wyraził zgodę i z końcem tego roku kaplicę wzniesiono u zbiegu ulicy Mikołowskiej i Żorskiej. Ale po kilkudziesięciu latach rybniccy duszpasterze stanęli przed sporym problemem. Jedyny kościół w mieście, pw. Matki Boskiej Bolesnej, nie był w stanie pomieścić wszystkich parafian na niedzielnych mszach. A trzeba pamiętać, że parafia skupiała wówczas ponad 20 tysięcy osób z Rybnika i prawie 30 wsi. Zaczęto więc myśleć o nowej świątyni. Pod koniec XIX wieku o pozwolenie na budowę starał się proboszcz Edward Bolik, ale uzyskał ją dopiero jego następca Franciszek Brudniok. Odpowiedni dokument sygnowany przez kardynała Koppa z Wrocławia otrzymał na wiosnę 1903 roku.

Roboty ruszyły już we wrześniu tego samego roku. Projekt wykonał architekt urzędu rejencyjnego z Opola Ludwik Schneider. Z końcem 1903 roku były już wylane fundamenty, a na wiosnę wznowiono prace. 13 czerwca 1904 roku (w święto Antoniego Padewskiego) poświęcono kamień węgielny, a do końca roku wyciągnięto mury aż pod sklepienie. Natomiast w 1905 roku rozpoczęto układanie poszycia dachowego i budowę wież, które mają po 95 metrów wysokości. Do dziś kościół ten jest najwyższy na Górnym Śląsku. Zamontowano również zegary z firmy Jana Mannhardta z Monachium, a na wieżach zainstalowano krzyże i odgromniki. W listopadzie 1905 roku zakończono budowę, a w 1906 sprzątano obejście, wyposażano wnętrza i zawieszono dzwony.

Patron z kapliczki

W styczniu 1907 roku parafia uzyskała policyjne zezwolenie na użytkowanie budowli, a w maju poświęcono organy zbudowane według projektu Ludwika Schneidera przez firmę Schlag i syn. Na początku września figura św. Antoniego znajdująca się w starej kapliczce została przeniesiona do kościoła, a samą kapliczkę rozebrano. Uroczyste poświęcenie kościoła miało miejsce 29 września 1907 roku. Przez ponad 100 lat istnienia nowy kościół (lub katedra ziemi rybnickiej, bo tak też bywa nazywana ta świątynia), przechodził różne koleje losu. Uległ poważnym zniszczeniom, kiedy w czerwcu 1921 roku na dworcu eksplodował dynamit. Także druga wojna światowa przyniosła wiele szkód.

Natomiast w październiku 1959 roku zapaliła się północna wieża. Uszkodzone zostały organy, sklepienia i sprzęty liturgiczne. Po remoncie świątynia stała się centrum życia religijnego Rybnika. Jej rolę podkreślił Ojciec Święty Jan Paweł II, nadając w 1993 roku tytuł bazyliki mniejszej. W 2005

roku na schodach przed wejściem na plac kościelny ustawiono pomnik naszego papieża, zaś w 2006 roku radni obrali św. Antoniego za patrona miasta. Ostatnią odsłoną historii bazyliki jest remont prowadzony w latach 2011-2012. Świątynia nabrała blasku, ale z pracami renowacyjnymi związana jest pewna ciekawostka. Otóż do łatania ubytków w budowli potrzebna była odpowiednia cegła. Tak się złożyło, że część cegieł, których użyto do remontu, pochodziła z murów dawnej żydowskiej ochronki.

Cegły z ochronki
W miejscu, gdzie stoi obecnie nowy gmach sądu rejonowego, znajdował się kiedyś budynek mieszczący szkołę muzyczną, a jeszcze wcześniej żydowską ochronkę. Cegła do jego wznoszenia pochodziła mniej więcej z okresu, w którym powstawał kościół pw. św. Antoniego. A trzeba dodać, że rybnicka gmina żydowska pomogła finansowo w wyposażeniu tego kościoła. Jakimś zrządzeniem losu do ostatniego remontu bazyliki użyto pewnej liczby cegieł pochodzących właśnie z murów dawnej żydowskiej ochronki... - wyjaśnia dr Bogdan Kloch, dyrektor rybnickiego muzeum.

Komentarze

Dodaj komentarz