W aptekach są tłumy, bo każdy chce zrealizować recepty na obecnych zasadach / Dominik Gajda
W aptekach są tłumy, bo każdy chce zrealizować recepty na obecnych zasadach / Dominik Gajda
Czy od 1 stycznia za wszystkie lekarstwa będziemy musieli płacić pełną kwotę? Tak czarny scenariusz jest niestety możliwy.
Do końca tego tygodnia mają zapaść wiążące decyzje jeśli chodzi o ustawę refundacyjną. – To ostatni dzwonek! – mówi poseł Bolesław Piecha, przewodniczący sejmowej komisji zdrowia, która dziś, 14 grudnia, spotyka się m.in. w tej sprawie. Pacjenci, lekarze i aptekarze oczekują na decyzje w ogromnym napięciu. Nie da się ukryć, że tuż przed świętami Ministerstwo Zdrowia zgotowało pacjentom prawdziwe piekło. Dalej nie wiadomo, co z projektem rozporządzenia o lekach refundowanych i aż strach pomyśleć, co się stanie, jeśli wejdzie on w życie. Grozi nam, że z każdą receptą będziemy biegali od lekarza do aptekarza, nie mając gwarancji, że otrzymamy refundację kosztów zakupu leku! Farmaceuci i lekarze zaskarżają projekt, bo nie chcą, aby to na nich, pod groźbą kary, przerzucano odpowiedzialność za działanie systemu refundacji. Zaś pacjenci są kompletnie zdezorientowani.
– Biorę leki na cukrzycę i boję się pomyśleć, że miałabym wszystko wykupić, a potem starać się o refundację! – denerwuje się Krystyna Marcol z Rybnika. Jak mówi Piotr Brukiewicz, prezes Śląskiej Izby Aptekarskiej w Katowicach, system jest niewydolny. – Zastraszeni aptekarze będą odsyłali do lekarza z najmniejszym nawet błędem na recepcie i system zacznie się blokować. Mamy prawie koniec roku i na niespełna 1500 punktów aptecznych na Śląsku ani jednej umowy z NFZ. Pytań jest znacznie więcej niż tekstu rozporządzenia! – mówi prezes Brukiewicz. Przeciwko proponowanym przepisom buntują się także lekarze, którzy mieliby być karani za wypisywanie osobom nieubezpieczonym recept na leki refundowane.
Naczelna Rada Lekarska podjęła uchwałę, że jeśli rozporządzenie wejdzie w życie, to od 1 stycznia lekarze będą wypisywali tylko recepty pełnopłatne i zaprotestują wraz z farmaceutami. – 16 grudnia resort przedstawi Naczelnej Radzie Lekarskiej propozycje rozwiązań. Liczymy na to, że druga strona przyjmie je i wycofa się z decyzji o wystawianiu pełnopłatnych recept – poinformował nas Jakub Gołąb, rzecznik Ministerstwa Zdrowia. Poseł Bolesław Piecha powiedział nam, że jeszcze w tym tygodniu chce zaskarżyć ustawę refundacyjną w Trybunale Konstytucyjnym.
8

Komentarze

  • sts.pl... same biedaki>>???? 17 grudnia 2011 19:47Zatem w tych kolejkach sterczą same bogacze....skoro ich stać na wykupywanie leków.... zatem niech te kolejki bedą dziesięć razy dłuższe!!!!!!!!
  • joker kochani, tłumy są tam, gdzie jest najtaniej ... 16 grudnia 2011 16:33komentarze powyżej piszą chyba aptekarze, którzy mają najwyższe ceny i pusto przed okienkami :)
  • gizdula taaa... 16 grudnia 2011 12:17Nieziemski tłok, a fotki robił Bolesław Piecha....
  • popieram sceptyka.skoro widział Czyli propaganda sukcesu??? 16 grudnia 2011 10:00Redakcjo, to że w jednej aptece było ileś tam ludzi nie oznacza, że tak jest w całym regionie....a mienicie się jako tygodnik regionalny, a nie \"placyk\" przed jedną apteką
  • redakcja Odpowiedź redakcji 15 grudnia 2011 20:50Tłumy widać na zdjęciu, zrobionym w rybnickiej aptece Pod Lwem, jak zresztą jest w podpisie.
  • obserwator ale sie porobiło 15 grudnia 2011 19:10a miało byc lepiej... Czy zwykły człowiek się gdzieś jeszcze liczy czy tylko przepisy, papiery i biurokracja?
  • sceptyk Bez paniki redakcjo!!!! 15 grudnia 2011 17:44Byłem wczoraj i dzisiaj w jednej z aptek w Żorach....wczoraj były przede mną dwie osoby a dzisiaj jedna......gdzie zatem te wasze \"tłumy\" ??
  • ``` Swiniopasy ! 14 grudnia 2011 23:56oto skutki jak pastuchy biorą się za rządzenie

Dodaj komentarz