Czy górnicy zaczną tracić swoje przywileje? Jedno jest pewne – w kopalniach jest dość nerwowo.
Premier Donald Tusk zapowiedział w swoim exposé, że jedynie górnicy, którzy pracują bezpośrednio przy wydobyciu, zachowają przywileje emerytalne. Pozostali będą mogli skorzystać z emerytur przejściowych, tak aby inni jak najszybciej weszli do systemu powszechnego. W naszym regionie sprawa może dotyczyć co najmniej kilku tysięcy osób. Ilu jednak dokładnie, tego nie wiedzą ani spółki węglowe, ani pewnie sam premier. Problem bowiem w tym, że nikt tak naprawdę nie określił, co znaczy określenie bezpośrednia praca przy wydobyciu węgla.
W Jastrzębskiej Spółce Węglowej pod ziemią pracuje 18 tys. 194 osób, ale dodatkowo np. w samych zakładach przeróbki mechanicznej węgla zatrudnione są 2024 osoby. Podobnie jest w Kompanii Węglowej. Czy przywileje zachowają tylko, ci którzy zjeżdżają na dół? Jedno jest pewne – utraty przywilejów mogą spodziewać się pracownicy administracji, a w samej JSW pracuje w niej 805 osób. Oficjalne pytanie o komentarz budzi nerwowość. Nerwową reakcję wywołała też zapowiedź prezesa JSW Jarosława Zagórowskiego dotycząca wprowadzenia normalnych, roboczych sobót. Na tym mogą stracić górnicy, o czym zresztą mówi Jarosław Zagórowski.
W wywiadzie dla portalu wnp.pl powiedział, że JSW pracę w soboty chce ułożyć systemowo. „Tak, aby nie było to tylko dobro dostępne dla niektórych górników, którzy są w stanie wtedy dorobić dodatkową, dużą część pensji. System ma działać tak, że kopalnia pracuje przez sześć dni w tygodniu, a pracownik przez pięć, bo tak mówi kodeks pracy. Utrudnieniem dla tego górnika może być to, że jak wypadnie mu pracująca sobota, to nie zawsze ten weekend będzie taki długi, sobotnio-niedzielny. Może to być wolna niedziela i inny dzień w tygodniu” – mówił prezes Jarosław Zagórowski.
Obecnie za soboty poszczególne kopalnie JSW płacą, jak się okazuje, różnie. – W jednej osoby zamówione do pracy w sobotę dostają podwójną dniówkę i dzień wolny niepłatny, a w pozostałych za sobotę oprócz normalnej dniówki otrzymują dzień wolny od pracy płatny albo dodatek w wysokości płacy zasadniczej – wyjaśnia Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW. Co na to wszystko związkowcy? W stanowisku Reprezentatywnego Porozumienia Związków Zawodowych JSW czytamy, że górniczym rodzinom grozi likwidacja wspólnego rozliczania podatków z małżonkiem oraz innych ulg prorodzinnych. Twierdzenia zarządu, że prawo do wolnych sobót wynika z historycznego przyzwyczajenia, musi poważnie niepokoić wszystkich górników.
Czytaj też:
Młodzi ludzie wciąż chcą być górnikami!
Górnicze numizmaty
Górnicy odprowadzą Barbórkę
Górnicze dekoracje w kościołach
Słownik górniczy, czyli JAK NIE DOSTAĆ FELĄ W RZIĆ
Komentarze