Zadzwonił mężczyzna. Podając się za wnuczka mieszkanki Rybnika, poprosił o pożyczkę w wysokości 8 tys. zł. Tylko wczoraj 28 września rybniccy policjanci zanotowali aż trzy próby wyłudzenia pieniędzy metodą „na wnuczka”. Na szczęście, tylko próby, bo starsze panie nie dały się zwieść. Zawiadomiły stróży prawa. W pozostałych dwóch przypadkach telefonowała młoda kobieta.
- Sposób działania sprawcy z reguły jest taki sam. Osoba telefonująca do swojej ofiary, często osoby starszej, mieszkającej samotnie i mogącej posiadać jakieś oszczędności, przedstawia się jako członek rodziny. Twierdzi, że chce pożyczyć pieniądze, bo znalazła się w trudnej sytuacji. Gdy sprawcy uda się przekonać rozmówcę, informuje, że po odbiór gotówki zgłosi się jej kolega. Po otrzymaniu pieniędzy rzekomy wnuczek przepada bez śladu – ostrzega nadkomisarz Aleksandra Nowara, rzecznik prasowa rybnickiej policji.
Pamiętajmy o kilku podstawowych zasadach. Jeśli telefonująca do nas osoba podaje się za wnuczka lub innego krewniaka i prosi o pożyczenie pieniędzy, sprawdźmy, czy jest to prawdziwy krewny. Skontaktujmy się z odpowiednimi członkami rodziny. Oni potwierdzą lub zaprzeczę, że mają coś wspólnego ze sprawą. Do podobnych oszustw dochodzi na terenie całego kraju.
Mundurowi apelują do osób, które miały kontakt z oszustem o informowanie policji o każdym takim przypadku. Można dzwonić pod numer alarmowy 997 lub stacjonarny rybnickiej policji: 32 429-52-55. (IrS)
Komentarze