Ta działka w samym centrum Rybnika jest fatalną wizytówką miasta / Dominik Gajda
Ta działka w samym centrum Rybnika jest fatalną wizytówką miasta / Dominik Gajda
Teren po byłym placu zabaw w samym centrum miasta wygląda skandalicznie!
To nie są żadne slamsy, a działka w samym centrum Rybnika! Kilka lat temu był tu radosny plac zabaw. Teraz przy ulicy Zamkowej straszy zagracony, zachwaszczony kawałek ziemi! Pikanterii sprawie dodaje fakt, że działka stoi tuż przy urzędzie miasta!
Interwencje i mieszkańców, i radnych wiele nie pomagają. Już w lutym tego roku radny miejski Dariusz Laska zwrócił się do prezydenta miasta o zabezpieczenie, ponowne ogrodzenie oraz uprzątnięcie tego terenu. „Obecnie rozpadające się ogrodzenie oraz pozostałości budowlane stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia mieszkańców” – pisał Dariusz Laska.
Prezydent odpowiedział, że miasto nie jest właścicielem tego terenu. Polecił jednak straży miejskiej sprawdzenie, czy właściciel stosuje się do obowiązków wynikających z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Sprawa trafiła też do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego dla miasta Rybnika.
Okazuje się, że właścicielką działki jest kobieta, która mieszka w Brennej. Niestety, kobieta przebywa teraz poza granicami Polski. Straż miejska próbuje nawiązać kontakt z nią lub z jej najbliższą rodziną – bez skutku. Na razie miasto zabezpieczyło jedynie teren przed dostępem osób trzecich.
– Wszyscy mają pretensje do miasta, ale mamy związane ręce! Fakt, że plac znajduje się pod urzędem, niemal pod oknem prezydenta. Ale to teren prywatny. Nasza straż miejska razem z policją w Skoczowie próbowała skontaktować się z właścicielką. Niestety bez skutku – mówi Lucyna Tyl, rzeczniczka prasowa rybnickiego magistratu.
3

Komentarze

  • Eterno Vagabundo Na niemrawego, trza niewstydnego. 19 września 2011 19:07 Nie wiem czym się tu kłopotać, Martwić czy też starać? Plac trzeba uporządkować, A właścicielkę surowo ukarać.
  • myshorek Hahahaha 17 września 2011 10:08Hahahaha dobry jesteś :))). A jak tam gnojówki nawiezie to też będzie rzecz święta?? Moim zdaniem mają rację, choć ja osobiście uważam że ktoś chce na tym prywatnie łapę położyć i stąd takie halo. A znaleźć ją wcale nie jest trudno :), ma nawet przedstawiciela swojego w Polsce. Tylko szukać trzeba umieć ;-)
  • jonasz działka 15 września 2011 22:24Własność prywatna to święta rzecz , gwarantowana konstytucją i wara urzędnikom od tego.

Dodaj komentarz