Czy Polacy chcą wykiwać Ślązaków?
Czy Polacy chcą wykiwać Ślązaków?

Mało tego, do Ruchu Autonomii Śląska dotarły informacje od mieszkańców regionu, że wpisania narodowości odmawiali ankieterzy telefoniczni. W związku z tym w piątek RAŚ wysłał pismo już nie do polskich urzędów, ale do Wolnego Sojuszu Europejskiego, którego jest członkiem. Poinformował międzynarodową społeczność o przypadkach naruszenia prawa człowieka w spisie powszechnym.
– Sytuacja dla mnie jest co najmniej niezrozumiała. Przecież spis powszechny przeprowadza się po to, aby wszyscy mieli możliwość określenia swojej przynależności narodowej i etnicznej zgodnie ze swoimi przekonaniami. Z naszych informacji wynika, że spośród trzech form przeprowadzania spisu w przypadku rozmów telefonicznych z ankieterami nie było możliwości określenia narodowości. Nosi to znamiona fałszerstwa intelektualnego, co podważa zaufanie do państwa – mówi Bartłomiej Świderek, który wraz z Jerzym Gorzelikiem, przewodniczącym RAŚ-u, przygotował pismo do Wolnego Sojuszu Europejskiego.
W oświadczeniu napisali m.in., że procedury stosowane w spisie są skandaliczne. Naruszają podstawowe prawa człowieka i wypaczają wyniki spisu powszechnego w zakresie różnych narodowości istniejących w Polsce. Proszą o pomoc i wsparcie działań, aby nagłośnić ten problem.
Artur Satora, rzecznik prasowy Głównego Urzędu Statystycznego w Warszawie, jest oburzony takim postępowaniem. Jego zdaniem procedury spisu są sprawiedliwe i nie ma podstaw do wytaczania takich oskarżeń.
– Mogę się odnieść do konkretnych skarg. Jak będę znał konkretne przypadki, to odpowiem. Była interwencja z Białostocczyzny, na którą zareagowaliśmy natychmiast i rachmistrz stracił pracę. Jeśli chodzi o narodowość śląską, żadnych skarg nie było – mówi Artur Satora. Jak mówi, każdy, kto miał wątpliwości, uwagi czy pytania, mógł przecież od razu dzwonić na infolinię spisu.

21

Komentarze

  • KK spis 29 lipca 2011 21:44Mieliśmy tu dyskutować o spisie "powszechnym'. T o farsa ! Dotyczy nie tylko nas Górnoślązaków ale także Białorusinów, Litwinów, Ukraińców czy Niemców. Na jakiej podstawie GUS realnie przedstawi wyniki tego bubla w zakresie narodowości czy języków? W tej dyskusji, która tu się toczy popieram poglądy Hajmata.
  • Darek z Jastrzębia-Zdroju Darek do Hajmat 08 lipca 2011 17:05Kiedyś po prostu ludzie byli stąd. Polacy, Niemcy, Żydzi czy jeszcze inni żyli obok siebie. Nie zawsze była to sielanka, ale jakoś potrafili chociaż się tolerować, a czasem i przyjaźnić lub szanować. Niestety czasem ktoś uderza w nacjonalistyczno-etniczne dzwony i dajemy ponieść się emocjom, które nikomu nie służą. Śląsk zawsze był wielokulturowym i wielonarodowym tyglem. Szanujmy się i dbajmy o rozwój Śląska dla dobra ogółu.
  • Hajmat Hajmat do Darka z Jastrzębia 07 lipca 2011 18:24Masz rację, Polak czy Ślązak, to nie jest aż tak istotne. Nasi dziadkowie mało o tym mówili, i wszyscy jakoś żyli. Każdy z nas pielęgnuje w swojej duszy to, co jest mu najdroższe i j to, co chce zachować w pamięci, ja to naprawdę szanuję. Pozdrawiam cię, mimo różnicy poglądów. Myślę, że i tak to nie ma wielkiego znaczenia w życiu codziennym
  • Darek z Jastrzębia-Zdroju do Hajmat 07 lipca 2011 13:02Polityka wypacza historię, chociazą jest jej częścią. Patrz dzisiejsze zachowanie naszych polityków. Co do Korfanciorzy i innych niezadowolonych to nie jest to żaden argument, że byli zawiedzeni. Po 1989 roku i przemianach ustrojowych też wielu było i nadal jest zawiedzionych. I jakie z tego wnioski. Mamy wrócić do socjalizmu czy dalej zmieniać to co mamy? Twoja tożsamość jest jak najbardziej na miejscu, a Ślązak to brzmi dumnie. Jednak zamiast promować, kultywować to co dobre w naszej tradycji, kulturze, obyczajach grzebiemy się w jakieś durne konflikty wywoływane przez osoby z ambicjami politycznymi. Co do PRAWDZIWEJ historii to jest ona, jak zwykle, dość złożona i pokazywanie jej tylko z jednej strony tak jak robi to pan Gorzelik i twierdzenie, że nie jest Polakiem jest nadużyciem. Chociaż jesśli nie jest Polakiem to jego sprawa tylko niech nie wymyśla jakiegoś narodu śląskiego czy górnośląskiego. O tym możnaby wiele pisać i dyskutować. Lepiej jednak zająć się, tak jak już wspomniałem, promowaniem i kutywowaniem naszych śląskich tradycji.
  • Hajmat Hajmat do Darka z Jastrzębia Zdroju 06 lipca 2011 18:41Już za tobą nie nadążam, bo teraz to już nawet nie wiem o co ci chodzi człowieku. Skoro przyznajesz, że korfanciorze mieli żal do polskich władz, to wiesz, że przyłączenie Śląska do Polski ich zawiodło. Tak się składa, że fakty historyczne mają bardzo wiele wspólnego z polityką i nawet są ze sobą ściśle związane. Ja nie jestem wrogiem polskości, jestem raczej wielkim zwolennikiem tego regionu z całą jego naturą i PRAWDZIWĄ historią. Uważam, że już dość został skrzywdzony. W powstaniu śląskim Ślązak walczył ze Ślązakiem a manipulowali tym Polacy którzy nie mieli swojego państwa i w sumie do dzisiaj nie umieją niczego porządnego zrobić. Nie jestem wrogiem polskości, ale uważam, tak samo jak dumni Piastowie Śląscy, że Polska i Śląsk do siebie nie pasują. Co do Gorzelika - to nie jestem członkiem RAŚ i mam zupełnie inne poglądy niż on, może nawet bardziej wyraziste. Państwa i wojny też za bardzo mnie nie interesują, życie człowieka jest na to za krótkie. Dla mnie liczy się moja tożsamość - kim ja jestem. A czuję się Ślązakiem i nikt mi tego nie zabroni w moim krótkim życiu
  • Darek z Jastrzębia-Zdroju Jeszcze o Wehrmachcie 06 lipca 2011 14:36O Wehrmachcie mi nie mów. Dwóch moich dziadków było w niemieckiej armii i dobrze wiedzieli kto jest kto.
  • Darek z Jastrzębia-Zdroju Wojna domowa 06 lipca 2011 14:33Według Twojego rozumowania pierwsza i druga wojna światowa to także dla nas wojna domowa, bo po wszystkich stronach konfliktu walczyli Polacy, o przepraszam Ślązacy. Co do Korfanciorzy to nie jest żadną tajemnicą niechęć zwolenników Korfantego do Grażyńskiego i sanacji. Tu już w grę wchodzi polityka a nie fakty historyczne. Ruch Autonomi Śląska niezły wam zrobił mętlik w głowach. Nie pozostaje już nic innego jak tylko dawać odpór takim dyrdymałom.
  • Hajmat Hajmat 05 lipca 2011 18:48Odpowiadam: 1 . Mój dziadek urodził się w 1906 roku i nie żyje od 20 lat, podejrzewam, że mało który dziadek na Śląsku pamięta Bismarcka 2. Relacje II RP pisane były nie tylko przez powstańców, ale przede wszystkim na zlecenie polskiej władzy. Po powstaniu wielu "korfanciorzy" pisało listy do Warszawy rozczarowanych Polską, ale tego już nikt nie publikuje. Wojewoda Grażyński za to kazał po powstaniach napisać pieśni powstańców śląskich, których to powstańcy nigdy nie śpiewali, no bo kiedy? 3. Co do państwa górnośląskiego to ta idea wcale nie była na Śląsku nowa, Śląsk miał już za Habsburgów autonomię, pomijam fakt, że Wodzisław i Jastrzębie przez przez jakieś 260 lat były w granicach Wodzisławskiego Państwa Stanowego - był to rodzaj państwa prywatnego (1474 - 1742). Idee separatystyczne na Śląsku to osobna i dość długa historia. 4. Piszesz, że w powstaniach śląskich Polacy walczyli z Niemcami - tu akurat masz częściowo rację, ponieważ dowództwo powstań śląskich oraz kilka tysięcy powstańców to byli właśnie Polacy z Poznania, Łodzi, Warszawy i Krakowa. (można sprawdzić w Muzeum Śląskim). Ślązacy walczyli po jednej i po drugiej stronie i była to wojna domowa 5. Ty się chyba za dużo Hansa Klosa naoglądałeś? Dobrzy Polacy i źli Niemcy. W czasie II wojny nikt nie wiedział kto kim jest bo np. w Wehrmachcie walczyli Niemcy, Austriacy, Włosi, Litwini, Ukraińcy, Polacy i Ślązacy. Polecam Legion Orła Białego. Piękna sprawa co do Polaków 6. Polonizacja - mnie już starczy tej edukacji regionalnej jak otwieram szkolną książkę i czytam o przyłączaniu Śląska do macierzy i o zniemczaniu polskich nazw na Śląsku. Śmiech na sali. To tyle
  • Dariusz Mazur z Jastrzębia-Zdroju Do Hajmat 05 lipca 2011 13:24Podejrzewam, że Twój dziadek był lub jest za młody, żeby pamiętać Bismarcka. Co do nowych opracowań to zawsze dobrze jest zapoznać się z takowymi, ale bardziej wierzę w relacje "na żywo" czyli te, które powstały w okresie II RP. Natomiast co do polonizacji to jeśli nie wiesz w szkołach jest regionalizm i nawet, za przeproszeniem, gorole uczą się o Śląsku i Ślązakach, a także poznają naszą mowe. Kiedyś tego nie było. Jeśli zach chodzi o powstańców, którzy chcieli osobnego państwa to jakimś dziwnym trafem miało być to państwo stowazryszone z Niemcami. Dla mnie sprawa jest prosta. To Polacy walczyli z Niemcami o wolność naszej śląskiej ziemi. Pytanie tylko po czyjej jesteś stronie. Tylko nie mów, że nie jesteś ani Niemcem, ani Polakiem, bo nawet w czasie okupacji niemieckiej było wiadomo kto jest kto.
  • Hajmat Hajmat do Darka 04 lipca 2011 14:19To ciekawe, co piszesz, że członkowie Twojej rodziny ZAWSZE się uważali za Polaków. Nawet jako obywatele państwa niemieckiego? To dlaczego teraz tak się obruszasz, jak ktoś w państwie polskim nie czuje się Polakiem? Bardzo dziwna ta Twoja filozofia polskiego Ślązaka. Zapewniam cię, że losy Ślązaków w powstaniach były tutaj różne, o czym ostatnio dużo się pisze. Tak samo historia powstań śląskich nie jest jednoznaczna, o czym już teraz coraz głośniej mówią historycy. Radzę poczytać kilka nowszych opracowań, a nie pisanych pod dyktando "nowej władzy". Przez wiele lat nie wolno było powiedzieć prawdy o Śląsku. Moi dziadkowie nic nie wspominali o germanizacji, za to teraz ja, jako Ślązak, jestem przekonany o polonizacji - czyli polonizowaniu na siłę historii Śląska
  • Darek z Jastrzębia-Zdroju Darek do Hajmat 04 lipca 2011 10:07Już sam Twój Podpis oraz użycie niemieckiej nazwy Jastrzębia mówią wszystko. Co się tyczy obywatelstwa i mowy niemieckiej to do dzisiaj także członkowie mojej rodziny znają niemiecką mowę oraz ówcześnie obowiązujące nazwy. Jednakże zawsze uważali się za Polaków. Nawet w reklamach naszego uzdrowiska oraz artykułach na jego temat pochodzących z XIX wieku podkreślano, że miejscowa ludność jest pochodzenia polskiego i mówi po polsku, a pisano to w czasach kiedy rzekomo szalała germanizacja.
  • Darek z Jastrzębia-Zdroju Historia Śląska 04 lipca 2011 09:43Chodzi o powstania ślaskie i , że była to wojna domowa (według Gorzelika). Z tego co wiem (według wspomnień powstańców) to była walka o przyłączenie Śląska do Polski i o polskość tej ziemi. O wyrwanie się spod niemieckiej niewoli. Wysratczy poczytać wspomnienia Piechoczka, Witczaka, Iksala, Wyglendy i innych. Oni walczyli w powstaniach i wiedzieli o co walczą. Niestety RAŚ miesza wam wszystkim w głowach. Kiedyś komuna pisała naszą historię, teraz robi to RAŚ.
  • Eterno Vagabundo No dobrze. 03 lipca 2011 07:17 Wpiszmy więc w ankiety przynależność nową. Lecz i tak tworzymy jedność narodową, Która się osiadła nad Wisły brzegami. Czemuż to ktoś czyni, rozdział między nami ???
  • Ernest do Darka 02 lipca 2011 20:22 poczytej histrtia ślonska a nie bydziesz pisoł głupot, to że momy podobny jezyk nie znaczy zaroz żech " Polok", popatrz na Austrio, Szwajcario itd tam tyż godaja po niemiecku i co, są obywatelami SWOJEGO kraju ! i nikt nie próbuje im wmawiać że są " Niemcami" a reszta som se dopowiedz.
  • Hajmat Do Darka z Jastrzębia Zdroju (Bad Königsdorffu) 02 lipca 2011 16:18Gorzelik zna angielski, niemiecki i hiszpański, co do niemieckiego to tym językiem posługiwali się także nasi dziadkowie, babcie, i nawet ojcowie, bo 90 lat temu było tutaj państwo niemieckie. I to chyba od 1763 więc dłużej niż teraz Polska.. Wszyscy nasi przodkowie byli obywatelami państwa niemieckiego,. więc nie wiem jakie półprawdy i zakłamywanie historii masz na myśli. Pojedź do Tworkowa, Krzyżanowic czy Bieńkowic. Tam jeszcze lepiej poznasz historię Śląska. Nie jestem Niemcem, tylko Ślązakiem, jak ktoś nie zna historii i faktów to raczej nie ma prawa do krytykowania
  • slonzok jorg 02 lipca 2011 09:22ty ich możesz tam głymboko ich mieć...tylko że oni cały czas cie cyckają!!!!
  • Darek z Jastrzębia-Zdroju Kto kogo? 02 lipca 2011 08:24Największym zagrożeniem dla nas Ślązaków jest... RAŚ. Kaczyński zarzucił nam, ze jesteśmy "ukrytą opcją niemiecką". Niestety pan Gorzelik także posługuje się podobnym językiem, półprawdami i zakłamywaniem historii. My Ślązacy zamiast promować naszą kulturę i obyczaje tak jak to robi np. Kabaret RAK, pakujemy się w jakieś dziwne gierki polityczno-historyczne.
  • Jorg proste 30 czerwca 2011 15:57proste "............. ........... " daje znać na całej lini inaczej " demokracja" po polsku.Ale ja i tak wiem kim żech jest a tych w Warszawie to mom głęboko w ......
  • SLONZOK Gdzie nasze prawa? 30 czerwca 2011 11:51WIDZIMY W JAKIM KRAJU MIESZKAMY - CZY NA PEWNO POLSKA JEST KRAJEM PRAWORZĄDNYM ?
  • Mell SKANDAL 30 czerwca 2011 11:49Jako osoba będąca wybraną do rady dzielnicy czuje sie oburzona tym w jaki sposób został przeprowadzony spis powszechny !!! Jestem mieszkanką Rybnika ja i mieszkańcy czujemy sie OSZUKANI, nas chciano karać a teraz ktos decyduje za nas bezkarnie !!!
  • opolanin slonzok 29 czerwca 2011 23:52RAS musi dzialac konsekwentnie ,bo inaczyj bydom was zbywac,chciolbych w urlopie was tez odwiydzic niewiem czy to klapnie.

Dodaj komentarz