Utrzymanki i tirówki

Zdecydowanie najniżej w hierarchii w tej branży stoją kobiety pracujące przy drogach. Sporo jest też utrzymanek, czyli młodych dziewczyn, które świadczą seks w zamian za ciuch czy pomoc w opłaceniu czesnego w szkole. – To dla nas żadna konkurencja – twierdzą profesjonalne prostytutki.
Rybnickie prostytutki mają od 20 do 45 lat. Na terenie miasta działa też tzw. drogówka (kobiety stojące przy drogach), ale jest to marginalne zjawisko. Tirówki, ale głównie w sezonie letnim, można spotkać np. w Gotartowicach, naprzeciw lotniska. Gdy nadchodzi zima, wyjeżdżają, bo raczej nie są to osoby z naszego regionu. Poza miastem prostytutki urzędują również na wysokości Woszczyc (w lasku przy popularnej wiślance). Ceny usług na świeżym powietrzu wynoszą 50 zł za miłość francuską, 70 zł za normalny stosunek i 100 zł za tzw. komplet.
Kobiety pracujące przy drogach stoją najniżej w hierarchii w tym najstarszym zawodzie świata. Należy jednak pamiętać, że przy drogach można spotkać przeważnie kobiety ze Wschodu, ale też Bułgarki czy Rumunki. W branży jest też całkiem sporo tzw. utrzymanek, czyli np. studentek, które świadczą usługi seksualne mężczyznom w średnim wieku w zamian za ciuch, kosmetyk, pomoc w opłaceniu czesnego, mieszkania itp. – Czy to jest dla nas jakakolwiek konkurencja? Raczej nie. Proszę za to napisać, że niezdrową konkurencję wprowadzają te kobiety, które uprawiają z klientami seks bez żadnego zabezpieczenia. Dzwoni potem taki i pyta wielce zdziwiony, dlaczego ja chcę w gumce! – oburza się jedna z prostytutek.

Czytaj też:
Tyłek się sprzedaje
Ochrona to już przeszłość
Standardowe 15 minut

Komentarze

Dodaj komentarz