Majstrowanie przy pogodzie
Pogoda w ostatnim czasie sprawia niemiłe niespodzianki. Jak się okazuje, niekoniecznie winna temu jest matka natura.
Są bowiem takie miejsca na świecie, gdzie pogodę ustawiają ludzie. Z rakiet lub samolotów rozpylają się w powietrzu tlenek srebra oraz cement. Przykład takiej ingerencji meteorologicznej mieliśmy podczas parady z okazji Dnia Zwycięstwa w Moskwie. Wcześniej nad stolicą Rosji zbierały się chmury, które mogły zepsuć imprezę. Do tego jednak nie doszło dzięki akcji pod kryptonimem „Pogoda”. Cała operacja kosztowała ponoć milion euro. Jakiś miesiąc później w Moskwie odnotowano rekordowe, prawie 40-stopniowe upały. Przypadek?
Podobnie pogodą manipulują Chińczycy. W listopadzie ubiegłego roku media donosiły o 40 ofiarach strasznej śnieżycy, która nawiedziła północne Chiny. Przypuszczano wówczas, że jest to skutek chemicznej ingerencji. Pewne jest natomiast, że Chińczycy manipulowali przy pogodzie podczas igrzysk w Pekinie, wysyłając w niebo dziesiątki rakiet z chemicznymi substancjami.
O tlenek srebra zapytał także jeden z polskich powodzian. Zastanawiał się, czemu Polacy nie rozpędzą deszczowych chmur, skoro są takie możliwości. Odpowiedzi nie otrzymał, za to inni zastanawiali się, czy to aby nie chemiczna ingerencja w którejś części świata nie spowodowała u nas tak katastrofalnej powodzi.
Coraz głośniej mówi się o skutkach majstrowania przy pogodzie. Zdaniem niektórych naukowców mogą być one katastrofalne. Takie jak chociażby w filmie „Bruce Wszechmogący”, kiedy to główny bohater, korzystając z boskiej mocy, przyciągnął Księżyc bliżej Ziemi, żeby wieczór z ukochaną był bardziej romantyczny. Spowodowało to tyle nieszczęść na całej planecie, że przerażony Bruce oddał swoją moc Bogu. Może i ludzie powinni pójść jego śladem.

Komentarze

Dodaj komentarz