Logotypy
Logotypy

Możemy mieć wpływ na losy naszych miast i gmin, więc korzystajmy z tego!
Prawdziwy przełom nastąpił w 2002 roku. Właśnie od tego czasu to my, mieszkańcy, wybieramy wójtów, burmistrzów, prezydentów naszych miast, miasteczek i wiosek. Wcześniej to rada miasta albo rada gminy wybierała wójta, burmistrza bądź prezydenta i to niekoniecznie ze swojego grona. W ten sposób prezydentem Jastrzębia został np. Janusz Ogiegło (w 1994 roku), a wiceprezydentem tego miasta Krzysztof Gadowski (w 1998 roku). Obaj panowie nie byli wtedy radnymi.
Sytuacja zmieniła się właśnie w 2002 roku wraz z uchwaleniem ustawy o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta. Od tego czasu wreszcie możemy mieć realny wpływ na losy naszych miast i gmin. – Warto pamiętać, że trzy czwarte ważnych dla nas decyzji podejmowanych jest na szczeblu gminy, powiatu, województwa. To od wybranych przez nas samorządowców zależy stan oświaty, służby zdrowia czy dróg – podkreśla doktor Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego.

Powszechne, równe, bezpośrednie
Prezydenci, burmistrzowie, wójtowie wybierani są w wyborach powszechnych, równych, bezpośrednich oraz w głosowaniu tajnym. Tzw. czynne prawo wyborcze (czyli prawo wybierania wójta, burmistrza oraz prezydenta miasta) ma każdy, kto posiada prawo wybierania do tej rady gminy. Bierne prawo wyborcze, czyli tzw. prawo wybieralności, posiada każdy obywatel polski mający prawo wybierania do rady gminy, który najpóźniej w dniu głosowania kończy 25 lat. Nie musi mieszkać na stałe w gminie, w której kandyduje. Kandydat na wójta, burmistrza, prezydenta nie może jednak jednocześnie kandydować na to samo stanowisko w innej gminie.
Zasady głosowania są proste: wyborca może oddać głos tylko na jednego kandydata poprzez postawienie znaku X obok jego nazwiska. Tylko wtedy oddany głos będzie uznawany za ważny.

50 plus jeden lub druga tura
W wyborach wygrywa ten kandydat, który otrzyma więcej niż połowę ważnie oddanych głosów (czyli 50 proc. plus jeden). Jeśli żaden z kandydatów nie otrzyma takiego poparcia, konieczne jest przeprowadzenie ponownego głosowania. Uczestniczy w nim już tylko dwóch kandydatów, którzy w pierwszym głosowaniu otrzymali największą liczbę ważnych głosów. Może się teoretycznie zdarzyć, że dwóch lub więcej kandydatów otrzyma taką samą liczbę głosów uprawniającą ich do udziału w ponownym głosowaniu. W takiej sytuacji o dopuszczeniu do udziału w ponownym głosowaniu rozstrzygnie większa liczba obwodów głosowania, w których jeden z kandydatów otrzymał większą liczbę głosów. A jeśli liczba tych obwodów byłaby równa, sprawę rozstrzygnie losowanie przeprowadzone przez gminną komisję wyborczą. Są jeszcze inne hipotetyczne sytuacje – odsyłamy do ustawy.

Ważne, ważniejsze, najważniejsze!
Prawo do zgłaszania kandydatów na wójta, burmistrza, prezydenta przysługuje partiom politycznym oraz koalicjantom tych partii, stowarzyszeniom i organizacjom społecznym oraz wyborcom. – Niestety, ciągle jeszcze nie zdajemy sobie sprawy z wagi wyborów samorządowych. Nie interesujemy się nimi, nie znamy kandydatów. Jeśli już idziemy głosować, to oddajemy głos na tych, których znają, czyli zwykle na urzędujących – komentuje dr Marcin Gacek, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego.

Pobierz regulamin.

Komentarze

Dodaj komentarz