19.05.2010, 00:00 Rybnik
Artykuł przeczytasz w około 10 sekund
Te jastrzębie urodziły się już w niewoli i mają w sobie tyle dzikości, co zwykła kura, ale czasem odzywa się w nich instynkt drapieżnika – Włodzimierz Sularz, sokolnik zaangażowany do wypłoszenia gołębi z rybnickiego rynku.
Komentarze