Odkąd ten znak funkcjonuje, wzbudza zainteresowanie i wywołuje pozytywne wrażenie / Iza Salamon
Odkąd ten znak funkcjonuje, wzbudza zainteresowanie i wywołuje pozytywne wrażenie / Iza Salamon
Południowa Brama Polski – to hasło, które od dwóch lat promuje Wodzisław w całym kraju. Widnieje na plakatach, kalendarzach, koszulkach, na tablicach ustawionych głównie na rondach oraz na tak zwanych „witaczach” przy drogach wjazdowych do miasta.
– Jest to bardzo fajny pomysł, który bardzo pasuje do naszego miasta. Z tego, co wiem, inne miasta leżące przy południowej granicy trochę nam tego zazdrościły, ale Wodzisław to pierwszy wymyślił, więc ma prawo do takiej promocji – uważa Sławomir Kulpa, dyrektor wodzisławskiego muzeum. Jak mówi, historycznie miasto również leżało na szlaku dawnych powiązań komunikacyjnych. – Może dzisiaj Wodzisław musi odrobinkę dorosnąć do zaszczytnego tytułu Bramy Południowej Polski, ale dobrze że ma cel, który ukierunkowuje działania i dynamizuje rozwój – dodaje dyrektor Kulpa.
Hasłu towarzyszy interesujące logo oparte na zarysie granic Polski z wyraźnie nakreśloną kolorem czerwonym autostradą A1 łączącą północ i południe. Położenie Wodzisławia jest zaznaczone czerwoną kropką. Ponadto błękitne linie granic Polski rysują kształt liter W i O – czyli pierwszych liter nazwy miasta. Natomiast dwie szare linie o nieregularnej szerokości symbolizują filary bramy wjazdowej do Polski. Całość określa Wodzisław jako miasto w centrum Europy z dostępem do ważnych szlaków komunikacyjnych, dynamiczne i otwarte na świat. Autorką charakterystycznego znaku jest Katarzyna Rokowska-Szyroki, grafik komputerowy w wodzisławskim wydziale promocji. – Niektórym nasze logo kojarzy się z talerzem i z widelcem oraz nożem po bokach, innym z rybką z czerwonym oczkiem. Dla mnie ważne jest jednak to, że odkąd ten znak funkcjonuje, wzbudza zainteresowanie i wywołuje pozytywne wrażenie. Nie było do tej pory żadnych negatywnych skojarzeń i to mnie bardzo cieszy – mówi autorka wodzisławskiego logo.
Skąd się wziął pomysł? Pewnie z burzy mózgów, konsultacji i podpowiedzi innych osób. W efekcie w 2008 roku powstał ciekawy znak, który już dzisiaj czyni Wodzisław rozpoznawalnym w całym kraju. Nie jest to pierwsza praca Katarzyny Rokowskiej-Szyroki, która wcześniej opracowała także jubileuszowe logo z okazji 750-lecia Wodzisławia. Były to trzy kolorowe strzałki symbolizujące dumę, ambicję i rozwój. Pod egidą pani grafik powstała także sympatyczna maskotka Wodzika – legendarnego Utopca, który lubi płatać figle, ale także pomaga biednym. Wodzisławski Wodzik ma oczywiście ubranie w barwach miasta: żółty sweterek z herbem, niebieskie spodenki i czerwony kapelusz.
Wszystko to ma nie tylko ubarwić miasto i zaciekawić przyjezdnych, ale przede wszystkim przyciągnąć inwestorów, na których czeka tutaj 100 ha terenów inwestycyjnych o różnym charakterze. Obecnie w Wodzisławiu jest zarejestrowanych 3707 różnych firm. Kropką nad „i” będzie autostrada, której budowa, zgodnie z zapowiedziami, ma zostać dokończona do 2012 roku.

Komentarze

Dodaj komentarz