Pogrzeb szczerbickiego proboszcza


Ksiądz Doleżych urodził się 13 września 1949 roku w Oleśnie. W 1951 roku jego rodzina zamieszkała w Lipiu Śląskim w powiecie lublinieckim, a w 1968 roku w Lublińcu. Po zdaniu w 1967 roku matury podjął pracę na stacji kolejowej w Kochanowicach jako dyżurny ruchu. W latach 1968-1970 odbył zasadniczą służbę wojskową w Jeleniej Górze i w Częstochowie. Potem wrócił do pracy na stacji kolejowej w Kochanowicach. Od 1973 pracował w Zakładach Tworzyw Sztucznych Nitron-Erg w Krupskim Młynie jako inspektor ruchu kolejowego.
W 1975 roku wstąpił do Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie. Udzielał się w Zespole Ekumenicznym, organizował uczestnictwo w liturgii grekokatolickiej. Był redaktorem „Naszej Myśli”. Święcenia diakona otrzymał z rąk biskupa Herberta Bednorza 8 marca 1981 roku w kościele pw. św. Mikołaja w Bielsku-Białej. Ten sam biskup udzielił mu święceń prezbiteratu (8 kwietnia 1982 roku w katowickiej katedrze). Ksiądz Stefan Doleżych był wikariuszem w parafiach: błogosławionego Maksymiliana Kolbego w Aleksandrowicach, śś. Apostołów Piotra i Pawła w Kamieniu i Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Chorzowie Batorym. W lipcu 1996 roku podjął posługę duszpasterską w parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego w Szczerbicach, najpierw jako administrator, a od 2 marca 1997 jako proboszcz.
– Jego droga do kapłaństwa była długa, ponieważ późno wstąpił do seminarium. Był zawsze bardzo cichy, spokojny, jakby trochę na uboczu. Opiekował się paniami z zespołów charytatywnych. Za cztery lata miał przejść na emeryturę. Martwił się, kto będzie się nim opiekował, ponieważ chorował na cukrzycę. Kiedy wszedłem do jego pokoju, już po śmierci, zaskoczyło mnie to, że było tam bardzo skromnie – mówi ksiądz prałat Józef Fronczek, proboszcz pszowskiej bazyliki i dziekan dekanatu pszowskiego, do którego należy parafia w Szczerbicach.

Komentarze

Dodaj komentarz