Więcej wyobraźni
Zmotoryzowani już wiedzą, że lepiej nie wjeżdżać do centrum Żor. Powód? Stoją tam parkomaty z klawiaturami, które nie wydadzą biletu, póki do pamięci komputera nie wprowadzi się numerów rejestracyjnych auta. Dotąd przysparzało to problemów zwłaszcza osobom starszym, które tracą wiele czasu, nim zorientują się, jak działa ten system. Teraz kłopot mają już wszyscy, w tym nawet biegli w wysyłaniu SMS-ów (zasada jest taka sama), no bo jak tu wystukiwać numery, kiedy na mrozie grabieją ręce, a śnieg sypie w oczy?
Włodarze miasta jednak wcale nie uderzają się w pierś, tylko decydują ustawić parkomaty z klawiaturami na kolejnych ulicach w obrębie starówki. Obiecują też wypracowanie rozwiązań przyjaznych ludziom, choć powinni niezwłocznie nakazać odłączenie klawiatur do końca zimy. Nie jest to niestety jedyny przypadek kompletnego braku urzędniczej wyobraźni. Swego czasu w Jastrzębiu wybudowano supernowoczesny dworzec autobusowy. Obiekt w kształcie rotundy rzeczywiście jest piękny, tyle że nieludzki. Do wnętrza można bowiem wejść w godzinach od szóstej do 22, choć autobusy kursują od piątej do przynajmniej 23. Efekt jest taki, że pasażerowie czekają na mrozie, skostniali z zimna. I będą marzli do wiosny, bo choć gmina chciałaby ulżyć ich niedoli, to nie jest w stanie zrobić kompletnie nic.
Rzecz w tym, że nie ma tam osoby, która chodziłaby z kluczami od drzwi do drzwi, ponieważ są one zamykane i otwierane elektronicznie. Całością zarządza firma, której magistrat oddał pieczę nad dworcem. System będzie można przeprogramować na inne godziny dopiero po następnym przetargu! To co, wcześniej nikt nie wiedział, że Polska leży w strefie klimatycznej, w której występują zimy? No cóż, postęp jest dziełem ludzkiego umysłu, a ma ułatwić nam życie, niestety coraz częściej z powodu człowieka obraca się przeciwko człowiekowi.

Komentarze

Dodaj komentarz